W minioną niedzielę około godziny 1.30 policjanci ze Zblewa otrzymali telefoniczne zgłoszenie o zaginięciu mieszkanki powiatu starogardzkiego. Jak ustalili funkcjonariusze kobieta wyszła z lokalu, w którym odbywała się prywatna impreza urodzinowa i nie można było nawiązać z nią żadnego kontaktu. Dodatkowo okazało się, że rodzina 20-latki odebrała alarmującego sms-a, z którego wynikało, że kobieta może potrzebować pomocy.
Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia rozpoczęły się poszukiwania. W akcji uczestniczyło 36 policjantów, przewodnik z psem tropiącym oraz 28 strażaków. W funkcjonariusze rozmawiali z uczestnikami imprezy oraz sprawdzili okolicę w pobliżu lokalu, a także kompleksy leśne oraz drogi dojazdowe do miejscowości, w której po raz ostatni widziano zaginioną kobietę. Mundurowi skontrolowali również dworzec PKP oraz teren wzdłuż torowiska. Funkcjonariusze wielokrotnie próbowali nawiązać z kobietą kontakt telefoniczny, jednak jej aparat był nieaktywny.
W niedzielę około godziny 10, poszukiwana 20-latka odnalazła się cała i zdrowa. Kobieta sama wróciła do domu. Policjantom najpierw powiedziała, że została uprowadzona i skrzywdzona. Na podstawie tych informacji policjanci zlecili specjalistyczne badania lekarskie. Po przeprowadzonych badaniach, przed protokolarnym złożeniem zawiadomienia o przestępstwie 20- latka oświadczyła funkcjonariuszom, że wszystko wymyśliła.
W blisko 9-godzinnej akcji poszukiwawczej uczestniczyło łącznie 64 policjantów i strażaków. Do działań wykorzystano blisko 18 pojazdów służbowych policji i straży pożarnej. Koszt policyjnej akcji to prawie 8 tys. zł.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?