Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łukasz Balcer: Adoptując psa, ratujesz dwa [rozmowa NaM, akcja PODAJ IM ŁAPĘ]

MiP
archiwum Łukasz Balcer
Rozpoczynamy akcję "Podaj im łapę", w której będziemy pisać o bezdomnych zwierzętach w mieście. Czego im potrzeba, jak pomagać i jakie warunki spełnić, żeby np. adoptować psa. Z Łukaszem Balcerem, prezesem TOZ-u oraz kierownikiem schroniska w Celestynowie rozmawiamy o formach pomocy bezdomnym czworonogom.

Łukasz Balcer jest prezesem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Najstarszej, bo założonej w 1864 roku, polskiej organizacji pomagającej zwierzętom. Od kilkunastu lat jest zaangażowany w pomoc czworonogom. W marcu 2014 r. został kierownikiem schroniska dla bezdomnych zwierząt w podwarszawskim Celestynowie. W czerwcu 2015 został zwycięzcą plebiscytu "Serce dla Zwierząt.

**Zobacz też:

Te psy uciekły z piekła. Zobacz wzruszające fotografie chartów

**

Czasem zwierzęta się gubią lub są porzucane, np. w lesie. Co zrobić, gdy je tam znajdziemy?
Najważniejsze to sprawdzić, w jakim stanie jest zwierzę. Potem dzwonimy na straż miejską, policję lub do gminy. Często na danym obszarze działają specjalne jednostki, pomagające zwierzętom, jak warszawski Ekopatrol.

Można zabrać takie zwierzę do domu?
Lepiej nie. Zdarza się, że ktoś znajduje psa przy drodze i zabiera go do domu, oddalonego o wiele kilometrów od tego miejsca. Może tym zaszkodzić, bo trudno będzie odnaleźć właściciela. Zguby szuka się zawsze w najbliższej okolicy, dlatego najważniejsze, żeby przekazać zwierzę do najbliższej jednostki, zajmującej się opieką nad bezdomnymi zwierzętami.

Gdy już zwierzę uzyska doraźną pomoc, co się później dzieje?
Rozpoczynają się poszukiwania właściciela. Ogłoszenia pojawiają się na stronach schronisk czy organizacji pomagających zwierzętom. Jeśli po 14 dniach nikt się nie zgłosi, zwierzak zostaje przekazany do adopcji.

Czyli najlepszej formy pomocy bezdomnym zwierzętom.
Oczywiście. Zawsze powtarzam, że adoptując psa, ratujesz dwa. Jeden znajduje dom, a dla kolejnego jest miejsce w schronisku.

Żeby dostać zwierzę, trzeba spełnić kilka warunków.
Procedura nie jest skomplikowana i dosyć podobna w większości schronisk. Najpierw należy wypełnić ankietę przedadopcyjną. Potem przyjechać do schroniska, zapoznać się z wybranym psiakiem. Przy okazji przeprowadzamy taką rozmowę kwalifikacyjną na opiekuna. Można zabrać zwierzę na spacer i jeśli nie będzie potrzebowało kolejnych spotkań, by przyzwyczaić się, to możemy spisać umowę i przekazać psa czy kota.

Pewnie najłatwiej dom znajdują szczeniaki, a są takie, które nie mają na to szans?
Nie ma zwierząt, które nie mają szans na adopcję, muszą tylko spotkać na swojej drodze odpowiedniego człowieka. Najprędzej dom znajdują szczeniaki i tzw. kanapowce. Jakkolwiek niedawno przekazaliśmy nowemu właścicielowi kilkuletniego, niewidomego psa.

Są jeszcze adopcje wirtualne.
To popularna forma pomocy. Na stronach schroniska można znaleźć sobie zwierzę, któremu chcemy pomóc i przekazać pieniądze na konkretne rzeczy dla niego: szczepienia, karmę czy zabawki.

Datki są chyba kluczowe dla działania schroniska.
Tak. Schronisko w Celestynowie utrzymuje się głównie z nich. Potrzebujemy 100-120 tys. zł. miesięcznie. Najbardziej cieszymy się ze stałych comiesięcznych darowizn. Jednak każda forma pomocy jest mile widziana. Oczywiście każdą darowiznę można odliczyć od podatku, no i nie zapominajmy o małym, ale jakże pomocnym procencie na organizacje pożytku publicznego przy rozliczaniu PIT-u.

Jak jeszcze można pomagać bezdomnym zwierzętom?
Ogromnie ważny jest wolontariat. Bez niego większość organizacji pomocy zwierzętom by nie istniała. Sam TOZ również jest organizacją społeczną. W Celestynowie popularyzujemy sobotnie spacery. Kilkadziesiąt osób w godz. 9-14 zabiera psiaki na spacer po okolicznych lasach i łąkach. To bardzo potrzebne, bo te psy potrzebują kontaktu z ludźmi, szczególnie obcymi, co pozwala im się łatwiej socjalizować.

To tylko szczyt wolontariackiej góry lodowej.
Można tak powiedzieć. Jeśli ktoś chce zostać wolontariuszem bardziej związanym z naszymi podopiecznymi, to po podpisaniu umowy wolontariackiej może nam pomagać w bezpośredniej opiece nad zwierzętami. Pamiętajmy, że wolontariusze też umieszczają ogłoszenia o zwierzętach do adopcji, robią im zdjęcia i pomagają sprzed monitorów komputerów.

A Nowożeńcy dla Celestyniaków?
To bardzo sympatyczna akcja. Goście weselni przynoszą zamiast kwiatów karmę lub przekazują datki na schronisko. Mamy też Bieg na 6 łap, gdzie miłośników joggingu zachęcamy, by zabierali ze sobą naszych podopiecznych na trening po okolicznych lasach.

Czyli pomoc to nie tylko bankowy przelew.
Jasne. Pieniądze są niezbędne, ale można też poświecić trochę swojego wolnego czasu, by mieć wkład w polepszenie sytuacji bezdomnych zwierząt.

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie
ul. Prosta 3, 05-430 Celestynów
tel. 22 789-70-61, 602-378-437
e-mail: [email protected]

Konto: 43 1020 1156 0000 7102 0061 5146

Zobacz też koleją akcję promującą adopcje zwierząt

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto