Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Retkini mężczyzna zginął pod pociągiem

(mt)
Na miejsce przyjechała policja, prokurator, kolejowe służby techniczne.
Na miejsce przyjechała policja, prokurator, kolejowe służby techniczne. fot. Łukasz Kasprzak
Pod kołami pociągu jadącego z Chodzieży (wielkopolskie) do Łodzi Kaliskiej, na torach przy ul. Maratońskiej (w okolicy Centrum Handlowego Retkinia) w poniedziałek około godz. 10 zginął 41-letni mężczyzna.

Jego tożsamość została ustalona dopiero po południu (nie miał przy sobie dokumentów) dzięki samochodowym kluczykom znalezionym w pobliżu ciała...

Czytaj artykuł, zobacz wideo na stronie Expressu Ilustrowanego

Policjanci stwierdzili, że pasują one do zaparkowanego nieopodal opla; na podstawie numeru rejestracyjnego ustalono dane właściciela. To łodzianin, ojciec dwojga dzieci. W samochodzie były poczynione dopiero co zakupy...

Policja na razie nie jest w stanie powiedzieć, czy był to tragiczny wypadek, samobójstwo czy może zabójstwo. Maszynista składu twierdzi, że gdy nadjeżdżał, mężczyzna leżał na torach.

Zdaniem Stanisława Malęckiego, który przed południem spacerował po okolicy z psem - raczej był to wypadek. Jak mówi retkinianin, co rusz ktoś przechodzi przez tory wydeptaną w tym miejscu dziką ścieżką (po drugiej stronie są ogródki działkowe), choć kilkadziesiąt metrów dalej jest kładka. Być może ten człowiek potknął się bądź zasłabł?

- Usłyszałem przeciągły gwizd i zorientowałem się, że pociąg stanął - opowiada pan Stanisław. - Wszedłem na nasyp, żeby zobaczyć, co się stało. Z pociągu zaczęli wysiadać ludzie z bagażami i wszyscy patrzyli na coś na ziemi. Już wiedziałem: ktoś zginął.

Tym, na co patrzyli ludzie, była odcięta przez koło pociągu ludzka ręka leżąca w połowie długości składu.

- To straszne, że przez ponad godzinę nikt nie przykrył tej ręki! - mówi wstrząśnięty retkinianin. - Policja i jacyś inni ludzie tylko chodzili dookoła i się przyglądali.

- To mogło tak wyglądać, a w rzeczywistości na pewno sporządzano w tym czasie dokumentację fotograficzną - mówi podkom. Adam Kolasa z zespołu prasowego łódzkiej policji. - Na potrzeby postępowania trzeba dokładnie opisać położenie ciała, określić punkty odniesienia; zwłaszcza w przypadkach takich jak ten trwa to dość długo...

W tym roku w Łodzi pod kołami pociągów zginęło już pięć osób.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto