Jego tożsamość została ustalona dopiero po południu (nie miał przy sobie dokumentów) dzięki samochodowym kluczykom znalezionym w pobliżu ciała...
Czytaj artykuł, zobacz wideo na stronie Expressu Ilustrowanego
Policjanci stwierdzili, że pasują one do zaparkowanego nieopodal opla; na podstawie numeru rejestracyjnego ustalono dane właściciela. To łodzianin, ojciec dwojga dzieci. W samochodzie były poczynione dopiero co zakupy...
Policja na razie nie jest w stanie powiedzieć, czy był to tragiczny wypadek, samobójstwo czy może zabójstwo. Maszynista składu twierdzi, że gdy nadjeżdżał, mężczyzna leżał na torach.
Zdaniem Stanisława Malęckiego, który przed południem spacerował po okolicy z psem - raczej był to wypadek. Jak mówi retkinianin, co rusz ktoś przechodzi przez tory wydeptaną w tym miejscu dziką ścieżką (po drugiej stronie są ogródki działkowe), choć kilkadziesiąt metrów dalej jest kładka. Być może ten człowiek potknął się bądź zasłabł?
- Usłyszałem przeciągły gwizd i zorientowałem się, że pociąg stanął - opowiada pan Stanisław. - Wszedłem na nasyp, żeby zobaczyć, co się stało. Z pociągu zaczęli wysiadać ludzie z bagażami i wszyscy patrzyli na coś na ziemi. Już wiedziałem: ktoś zginął.
Tym, na co patrzyli ludzie, była odcięta przez koło pociągu ludzka ręka leżąca w połowie długości składu.
- To straszne, że przez ponad godzinę nikt nie przykrył tej ręki! - mówi wstrząśnięty retkinianin. - Policja i jacyś inni ludzie tylko chodzili dookoła i się przyglądali.
- To mogło tak wyglądać, a w rzeczywistości na pewno sporządzano w tym czasie dokumentację fotograficzną - mówi podkom. Adam Kolasa z zespołu prasowego łódzkiej policji. - Na potrzeby postępowania trzeba dokładnie opisać położenie ciała, określić punkty odniesienia; zwłaszcza w przypadkach takich jak ten trwa to dość długo...
W tym roku w Łodzi pod kołami pociągów zginęło już pięć osób.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?