Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Gdańsku metoda powierzchniowa. Im większe mieszkanie, tym więcej za wywóz śmieci [STAWKI]

Ewelina Oleksy
T.Hołod/Archiwum
Od miesięcy trwają dyskusje na temat metody naliczania opłat za wywóz śmieci. W Gdańsku opłata będzie zależeć od metrażu lokalu - to już przesądzone!

Większość radnych PO, w tajnym głosowaniu poparło powierzchniową metodę naliczania opłat za śmieci. Gdański magistrat przygotowuje już druk uchwały, która ma trafić na lutową sesję Rady Miasta. Jaka będzie stawka? 66 groszy za m. kw. w przypadku rodzin segregujących śmieci i 88 groszy dla niesegregujących. Opłaty naliczane mają być tylko do 110 m kw. Za każdy dodatkowy metr albo nie będzie się płacić wcale, albo 10 gr. - tu władze miasta się jeszcze wahają.

Czytaj także: Opłaty za śmieci w Gdańsku: Jak wysoka będzie stawka ryczałtu za nieposegregowane śmieci?

Jeszcze na styczniowym posiedzeniu klubu PO temat wyboru metody naliczania opłat za śmieci mocno poróżnił radnych. Głosowanie znów odsunięto w czasie. Ostatecznie jednak PO zdecydowała, że przyjmie metodę powierzchniową. By do tego dojść, trzeba jednak było zorganizować tajne, czyli anonimowe głosowanie. Stosunkiem głosów 15 do 11 metoda powierzchniowa wygrała z ryczałtem.

- Jednogłośnie poprzemy metodę powierzchniową - mówi Maciej Krupa, szef klubu PO - Opowiadając się za nią, chcieliśmy wyjść na przeciw tym osobom, dla których uśredniona opłata ryczałtowa była trudna do przyjęcia, bo nie uwzględniała sytuacji materialnej.

Czytaj też: Gdańsk: Stawki za wywóz śmieci. Będzie drożej niż zapowiadał Lisicki. Możesz zapłacić nawet 76 zł

Gdańsk wraca więc do punktu wyjścia. Na początku dyskusji dotyczącej nowych zasad gospodarowania odpadami, władze miasta wskazywały metodę powierzchniową jako najlepszą, później zmieniły zdanie i popierały ryczałt, m.in. dlatego, że już same zapowiedzi wprowadzenia opłat za śmieci w zależności od metrażu mieszkania spotkały się z dużym oporem społecznym. Kluczowe do wycofania się z ryczałtu były słowa premiera Donalda Tuska, który stwierdził, że wyborcy ryczałtu politykom nie wybaczą.

Przeciwnicy metody powierzchniowej podkreślają jednak, że przecież to nie metry, a ludzie produkują śmieci. Czy radni nie obawiają się więc protestów?

Wiceprezydent Maciej Lisicki informuje, że magistrat rozważa obecnie dwa warianty - pierwszy, by naliczanie opłat po 66 gr za m kw zatrzymać na powierzchni 110 m kw. (73 zł miesięcznie), drugi by powyżej 110 m kw, za każdy kolejny metr doliczać "symboliczne" 10 gr. - Są wątpliwości, czy uchwała w wersji pierwszej byłaby zgodna z prawem. Musimy się liczyć z tym, że może być ona przedmiotem rozmaitych skarg. Dlatego rozpatrujemy drugi wariant . Do radnych trafi jedna z tych opcji. Ja wolałbym wariant pierwszy, bo jest prostszy w obsłudze - mówi Lisicki.

Czytaj też: Mieszkańcy Gdańska chcą sami decydować o opłacie za wywóz śmieci

Stawka za śmieci nieposegregowane ma być o 30 proc. większa i wynosić ok. 88 gr. Odpowiedzialność za segregację ma być zbiorowa w obrębie danej nieruchomości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto