Pierwsza edycja festiwalu osadzona została w klimacie Twierdzy Przemyśl, a co się z tym wiąże przedstawiać miał zarówno okres rozkwitu miasta, rozwoju gospodarczego, kulturalnego, handlu jak i rozrywki przez czas wojny, oblężenia oraz ciężkich walk po ostatni akcent. Jej upadku i tego co zostało po Wielkiej Wojnie, zniszczeń i cmentarzy wojennych, które skrywają szczątki żołnierzy pochodzących z niemal połowy Europy.
- Od samego początku założeniem organizatorów festiwalu było takie zaangażowanie przemyskich środowisk artystycznych, aby było to wydarzenie tworzone przez mieszkańców, dla mieszkańców i turystów. Tak też się stało. Niewątpliwie możemy mówić o dużym sukcesie. Na każdy sukces składa się praca wielu osób i instytucji - dodaje Majkowski.
Planowane są kolejne edycje festiwalu, a być może stanie się impreza cykliczna.
- O tym, w jakiej epoce osadzimy kolejną edycję festiwalu, będzie zależało tylko i wyłącznie od mieszkańców, którzy będą mogli oddać swój głos w ankiecie, która pojawi się na miejskich serwisach - zapowada Majkowski.
Można już głosować w Internecie nad tematyka kolejnej rekonstrukcji historycznej w Przemyślu
Ankieta na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Przemyślu już jest dostępna. Do wyboru są trzy epoki:
- Średniowiecze - czasy Kazimierza Wielkiego,
- Okres Polski międzywojennej i wczesnej okupacji Przemyśla do 1941 roku,
- Przemyśl w czasach PRL - lata 70-te- i 80-te.
Można wpisać również swoją propozycję.
W ciągu minionych kilkunastu lat w Przemyślu lub w pobliżu tego miasta organizowane były rekonstrukcje z okresu I i II wojny światowej oraz stanu wojenne w Polsce w latach 80. ub. wieku.
Organizatorzy trzydniowej festiwali "Łączy nas historia" w Przemyślu: możemy mówić o dużym sukcesie
Organizatorzy podsumowali trzydniowy festiwal "Łączy nas historia" w Przemyślu. "Niewątpliwie możemy mówić o dużym sukcesie" - twierdzą i zapowiadają kolejne edycje, a być może nawet ich cykl.
- Od samego początku założeniem organizatorów festiwalu było takie zaangażowanie przemyskich środowisk artystycznych, aby było to wydarzenie tworzone przez mieszkańców – dla mieszkańców i turystów. Tak też się stało. Niewątpliwie możemy mówić o dużym sukcesie. Na każdy sukces składa się praca wielu osób i instytucji - twierdzi Mirosław Majkowski, przewodniczący Związku Gmin Fortecznych Twierdzy Przemyśl, radny miejski klubu "Wspólnie dla Przemyśla.
Festiwal trwał trzy dni. Imprezy odbywały się w różnych częściach miasta. Pierwszy raz połączono rekonstruktorów odtwarzających "cywilne" życie Przemyśla w latach Twierdzy Przemyśl, żołnierzy różnych armii, ale również gastronomiczną rekonstrukcję poprzez włączenie się przemyskich lokali gastronomicznych, w którym można było skosztować potraw z okresu Twierdzy Przemyśl. Festiwal miał również bogatą oprawę kulturalną oraz edukacyjno - naukową.
Festiwal "Łączy nas historia" w Przemyślu. Miał przedstawiać życie miasta w klimacie Twierdzy Przemyśl
W ostatni dzień oddano hołd wszystkim poległym w Twierdzy Przemyśl. Pod Krzyżem Zawierzenia na Zniesieniu odmówiono modlitwę za żołnierzy, a na cmentarzu wojennym przy ul. Przemysława złożono kwiaty pod upamiętniającą ich tablicą. W skład delegacji składającej kwiaty na cmentarzach poświęconych żołnierzom uczestniczącym w I Wojnie Światowej weszli:
- konsul generalny Węgier Tibor Gerencser,
- prezydent Przemyśla Wojciech Bakun,
- zastępca prezydenta Przemyśla Bogusław Świeży,
- radna miejska Ewa Sawicka (klub Koalicji Obywatelskiej),
- radny miejski Dariusz Lasek (niezależny),
- goście z Ukrainy na czele z mer Mościsk Mirosławą Pelc.
Ostatnim akcentem była tu salwa honorowa oddana przez rekonstruktorów z Czech.
Pomimo niepokojących sygnałów przed imprezą, w jej trakcie nie doszło do zakłóceń, ani nieprzyjemnych incydentów. Część osób twierdziła, że niestosowna jest organizacja tego typu imprez w momencie, gdy niedaleko Przemyśla toczy się prawdziwa wojna, wywołana przez rosyjską agresję. Najbardziej kontrowersyjnym punktem była rekonstrukcja wizyty cara Rosji Mikołaja II w Przemyślu. Na ten czas Rynku pilnowało więcej policjantów. Ten fragment festiwalu, scena wyjazdu cara spod klubu oficerskiego, trwał tylko kilka minut i odbyło się bez jakichkolwiek negatywnych sytuacji. Przypomniano, że car nie był entuzjastycznie witany w Przemyślu w 1915 r. i tak tez to przedstawiono podczas rekonstrukcji.
Będą kolejne edycje festiwalu "Łączy nas historia". Epokę wybiorą mieszkańcy
- Festiwal „Łączy nas historia" realizowany był w ramach projektu „Razem zmieniamy Przemyśl”, współfinansowanego ze środków Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2014-2021 oraz budżetu państwa w ramach Programu Rozwój Lokalny. Tak naprawdę to pierwsza edycja festiwalu, który kontynuowany ma być w przyszłym roku, a mamy nadzieję, że stanie się imprezą cykliczną - twierdzi Majkowski.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?