Dwaj studenci pochodzący z Jarosławia, którzy objechali Islandię na rowerach to Kamil Rogucki i Aleksander Czyż. Teraz studiują w Warszawie a w trakcie wakacji postanowili wybrać się na tę niesamowitą wyprawę, która trwała od 16 lipca do 5 sierpnia. Właśnie wrócili do Polski, są już w Warszawie i odpoczywają.
- Cel wyprawy został w pełni osiągnięty. Przejechaliśmy Islandię dookoła. Zajęło nam to 20 dni. Trasa wynosiła około 1700 kilometrów oraz 10 000 m przewyższeń. Nigdy w życiu chyba nie byliśmy tak zmęczeni. Jednakże tutaj w Polsce powoli dochodzi do nas, że wyprawa się udała i nie zawiedliśmy
- mówi Kamil Rogucki.
Myśl o tym, że pomagają innym motywowała ich do wysiłku
Kiedy byli na Islandii opowiadali nam o niesamowitych widokach i niecodziennych sytuacjach z jakimi się tam spotkali. Przemierzając wyspę, zdarzało się, że do najbliższego sklepu mieli 100 kilometrów. Jednak to totalne pustkowie, wynagradzało ich przepięknymi krajobrazami.
Opowiadali nam, że w pewnym momencie przestali już zwracać uwagę na wodospady, bo jest ich tak dużo, że w zasadzie cała wyspa może być uznawana za park narodowy i atrakcję turystyczną.
Wyprawę nazwali "Islandia 2020: Rowerowe Koło dla Weteranów". Współpracowali ze Stowarzyszeniem Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju. W trakcie jazdy nagłaśniali zbiórkę pieniędzy na rzecz stowarzyszenia.
- Satysfakcja jest ogromna, warta tego wysiłku. Ponadto jechaliśmy w słusznej sprawie. Myśl o tym, że jedziemy dla weteranów motywowała nas na okrągło, a teraz jesteśmy po prostu dumni z tego całego wydarzenia
- podkreśla Kamil Rogucki.
Zobacz też: Jak przygotować rower do jazdy?
Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?