Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci jednego z nich. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy. Do dramatu doszło 28 września w jednym z mieszkań bloku przy ul. Lelewela w Przemyślu. 11-latek, wracając ze szkoły, spotkał o rok starszego kolegę. 12-latkowi chciało się pić, więc znajomy zaprosił go do swojego domu. W mieszkaniu nie było rodziców 11-latka, a dwa psy wizualnie podobne do pitbullów.
W pewnej chwili jeden z czworonogów zaatakował 12-latka. Chłopiec w stanie krytycznym trafił do szpitala w Przemyślu, a dzień później przetransportowano go do szpitala w Katowicach. Kamil zmarł 1 października. Pogrzeb 12-latka odbędzie się 7 października na Cmentarzu Zasańskim w Przemyślu.
Więcej informacji w środę.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?