356 osób straciło 48,6 mln złotych. Sąd tymczasowo aresztował podejrzanego Mieszka C., byłego prezesa spółki ze Świlczy koło Rzeszowa

Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie, Mieszko C., prezes spółki kapitałowej z siedzibą w Świlczy, w latach 2016 - 2017 wyemitował obligacje korporacyjne, zobowiązując się do ich wykupienia obligacji wraz z odsetkami. Pieniądze miały być przeznaczone na różne inwestycje a ich wykup zabezpieczony. Jednak, jak wynika z ustaleń śledczych, Mieszko C. podał nieprawdziwe dane dotyczące dobrej kondycji finansowej i sytuacji gospodarczej kierowanej przez siebie spółki, stopnia zaawansowania projektów i realizowanych inwestycji.

- Ponadto Mieszkowi C. zarzucono, iż w okresie od maja 2018 roku do sierpnia 2020 roku, pełniąc funkcje prezesa spółki kapitałowej z siedzibą w Świlczy, przywłaszczył powierzone pieniądze na szkodę 356 pokrzywdzonych. Łącznie na kwotę 48,6 mln złotych, czyniąc sobie z tego przestępstwa stałe źródło dochodu - informuje prok. Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

Podejrzanemu zarzucono również, że we wrześniu 2017 r. w Rzeszowie, jako prezes spółki, pomimo grożącej niewypłacalności kierowanej przez siebie spółki, przepisał na swoją matkę składniki majątku o łącznej wartości ponad 1,5 mln złotych. Były to dwa jachty i kilka nieruchomości oraz, że nie złożył wniosku o upadłość, pomimo widocznych przesłanek.

- Przesłuchany 17 maja 2022 r. w charakterze podejrzanego Mieszko C. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, wskazując m.in, iż nie miał możliwości spłaty należności, gdyż spółka, której był prezesem ogłosiła upadłość - dodaje prok. Ciechanowski.

Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Rzeszowie tymczasowo aresztował Mieszka C. na trzy miesiące. Dodatkowo zabezpieczono należącą do podejrzanego nieruchomość położoną w Hiszpanii o wartości około 500 tys. euro.