W pierwszej połowie spotkania po stronie gospodarzy zagrożeniem były akcje Jakuba Głuszko i Mikołaja Jasińskiego. Z kolei po drugiej stronie najwięcej problemów obrońcy Polonii mieli z Krystianem Kardysiem. Gole jednak nie padły.
Drugą część pojedynku lepiej zaczęli przyjezdni. Po dograniu z rzutu wolnego Michael Wyparło strzelił z bliska, ale na posterunku był Gracjan Maciewicz. W 55. min Dmytrii Sychevskyi wrzucił piłkę z rzutu rożnego a całość na dalszym słupku zakończył Jasiński, po którego strzale futbolówka odbił się jeszcze od poprzeczki i wpadł do bramki. Pięć minut później mielczanie wyrównali na 1:1. W „szesnastce” Damian Pyryt podał do Jakuba Wójcika, a ten skutecznie zakończył akcję. W 78. min Karyś wyszedł sam na sam z Maciewiczem, ale uderzył obok prawego słupka! W 87. min świetną okazję zmarnował Karol Walczyszewski, który strzelił w środek bramki. W doliczonym czasie gry losy meczu mógł rozstrzygnąć Adrian Guca, ale pogubił się na piątym metrze.
- Chcieliśmy pożegnać się zwycięstwem, ale brakło trochę szczęście. Kończymy udany dla nas sezon. W ostatnich 5-6 spotkaniach nie zachwyciliśmy, posypał nam się skład, ale taka jest piłka. Dziękuję chłopakom za walkę do końca. Pozytywnie zaprezentowali się nasi młodzieżowcy i to cieszy, tym bardziej, że nie odstawali od młodych mielczan - powiedział trener Piotr Cisek.