We wtorek wieczorem, dyżurny z przemyskiej komendy policji został zaalarmowany o zagubieniu się w lesie 40-letniego mieszkańca powiatu jarosławskiego. Sprawę zgłosił zaniepokojony 56-letni mężczyzna, który został poproszony o pomoc przez dwóch kolegów 40-latka, którzy tego dnia wyszli razem z nim na grzyby do lasu w miejscowości Witoszyńce.
- Z jego relacji wynikało, że od około trzech godzin nie ma kontaktu z mężczyzną, który podczas grzybobrania oddalił się w nieznanym kierunku. Kiedy samodzielne poszukiwania nie przyniosły rezultatu, postanowili poprosić o pomoc i zaalarmować policję - mówi asp. szt. Małgorzata Czechowska z KMP w Przemyślu.
Na szczęście ta historia zakończyła się dobrze, bo 40-latek odnalazł się cały i zdrowy.
- Tuż po godz. 22, mieszkaniec powiatu jarosławskiego sam zgłosił się na komendę w Przemyślu. Mundurowym opowiedział, że błądził w lesie przez kilka godzin, aż wyszedł na drogę w miejscowości Prałkowce, następnie złapał okazję i natychmiast zgłosił się na komendę - dodaje asp. szt. Czechowska.
Mężczyzna cały i zdrowy został przewieziony przez policjantów do miejscowości Witoszyńce i przekazany znajomym pod opiekę.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?