W rzeszowskiej hali zdobyłaś medal i, jeśli się nie mylę, odbyło się to tuż po ważnej dla ciebie dacie.
To prawda. W sobotę, dzień przed konkursem, miałam osiemnaste urodziny. Srebrny medal był w tej sytuacji fajnym prezentem.
Domyślam się, że dzień przed mistrzostwami osiemnastki się raczej nie urządza?
Nie ma szans. Na spotkaniu pojawiła się tylko rodzina, było skromnie, tort i tyle. Przed poważnymi startami nie ma mowy o imprezach.
Start w Rzeszowie był dla ciebie pierwszym w kategorii juniorek starszych. Dał pełną satysfakcję?
Wynik mógł być pewnie jeszcze trochę lepszy, ale ogólnie jestem zadowolona. W pierwszej próbie zrobiłam życiówkę (13.28 – red.). O centymetr, ale jednak.
Zuzanna Maślana z Płocka na razie jest poza zasięgiem.
Jest starsza, bardziej doświadczona, bardzo utalentowana. Życzę jej jak najlepiej i wiem, że duże sukcesy przed nią.
Impreza w Rzeszowie wieńczyła pewien etap przygotowań.
Tak, mam za sobą obóz w Spale. Trzeciego lutego pojawiłam się w Rzeszowie na mityngu, teraz były mistrzostwa i mogę powiedzieć, że praca dała dobre efekty. Z formą jest wszystko w porządku.
Jak odebrałaś sam klimat rzeszowskich zawodów?
Bardzo pozytywnie. Organizacja, ludzie, atmosfera na obiekcie, wszystko bardzo mi się podobało. Może akurat za kołem w tej hali nie przepadam, ale poradziłam sobie nieźle, więc nie ma co narzekać.
Co dal
ej?
Sezon halowy mam już za sobą. Teraz będę się szykować do występów na otwartym stadionie. Na początku marca wracam do Spały, a potem mam obóz w Portugalii.
Rok temu na mistrzostwach Europy w Jerozolimie zdobyłaś brąz w rzucie dyskiem. W tym roku celem znów jest Izrael?
Tak jest. W Jerozolimie ponownie odbędą mistrzostwa Europy. Czasu na zbudowanie formy mam dużo. Zawody odbędą się w dniach od 7 do 10 sierpnia.
Wkroczyłaś w wiek starszej juniorki, ale w seniorach trzeba będzie wybrać między dyskiem a kulą. Jaka będzie decyzja?
Nie wiem. W tej chwili idę dwutorowo, daję radę w obu konkurencjach i na razie nie umiem powiedzieć, co ostatecznie wybiorę.
Coś się zmieniło w twoich warunkach treningowych w Przemyślu?
Nic. Zajęcia na stadionie będą możliwe od kwietnia. Do tego czasu zostaje hala, w której nadal nie ma koła do treningów. Trenuję bez tego, po prostu pcham kulę na materacach. O rzucaniu dyskiem oczywiście nie ma mowy. To dopiero gdzieś w marcu, na obozie.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?