"W związku z upublicznieniem dostępu do bazy danych informacji o zdjęciach wykonanych przez fotoradary zarówno stacjonarne jak i mobilne na terenie kraju w okresie do 28 dni wstecz uruchamiamy serwis, który ten dostęp upowszechni zainteresowanym za darmo." - czytamy na stronie serwisu Zaszybko.pl Serwis ten jest w stanie przyciągnąć niejednego kierowcę, który lubi docisnąć pedał gazu i nie zważa na przepisy. Jak możemy przeczytać w jego bazie znajduje się już dwadzieścia tysięcy zdjęć z fotoradarów. Bezpłatnie możemy sprawdzić gdzie zostało zrobione zdjęcie, o ile przekroczono dozwoloną prędkość oraz o ile biedniejszy stał się kierowca płacąc mandat.
Jak w praktyce działa serwis. Zasada jest prosta. Podajemy numer rejestracyjny pojazdu i otrzymujemy wynik. Niektórych może w tym momencie spotkać rozczarowanie. Wynik zawsze będzie taki sam. Dowiemy się też, że kierowca tego pojazdu złamał przepisy dwa razy w ciągu ostatniego miesiąca. Także po obejrzeniu zdjęcia czeka nas niemiła niespodzianka.
O co tak naprawdę chodzi? "Informacje o dokonanych wykroczeniach drogowych są oczywiście zmyślone, wyssane z palca, przedstawione w formie żartu gdyż póki co dostęp do bazy zdjęć wykonanych przez fotoradary w Polsce nie jest publiczny i raczej nigdy nie będzie. Z resztą gdyby tak się stało to byłby to ewenement na skalę światową." - czytamy w regulaminie serwisu.
Więcej na stronie www.wiadomosci24.pl
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?