Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co piąta firma w Polsce chce zatrudnić obywateli Ukrainy

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Wielu spośród 2,3 mln uchodźców z Ukrainy do Polski, będzie chciało znaleźć u nas pracę. Według szacunków na zatrudnienie szansę ma nawet 700 tys. przyjezdnych.
Wielu spośród 2,3 mln uchodźców z Ukrainy do Polski, będzie chciało znaleźć u nas pracę. Według szacunków na zatrudnienie szansę ma nawet 700 tys. przyjezdnych. Norbert Ziętal
Co piąta firma w Polsce chciałaby w ciągu najbliższego roku zatrudnić u siebie obywateli Ukrainy - tak wynika z najnowszego badania Barometru Polskiego Rynku Pracy, wykonanego przez Personnel Service.

Najbardziej na pracowników z Ukrainy czekają firmy z tzw. sektora HoReCa, który obejmuje branżę hotelarską, restauracyjną i cateringową. Aż 60 proc. z nich chciałoby zatrudnić Ukraińców. Na drugim miejscu znajduje się biznes usługowy, gdzie co trzeci pracodawca chce zatrudniać kadrę ze Wschodu. Na kolejnych miejscach są produkcja (28 proc. firm deklaruje chęć zatrudnienia mieszkańców Ukrainy) oraz budownictwo (18 proc.).

To dobra informacja, gdyż wśród 2,3 mln uchodźców, którzy przybyli do Polski, jest o wiele więcej kobiet niż mężczyzn.

– Polską granicę przekraczają głównie kobiety, często z dziećmi. Podtrzymujemy szacunki o możliwości wchłonięcia przez rodzimy rynek pracy nawet 700 tys. osób. Wynika to nie tylko z wolnych miejsc pracy, których jest dostępnych ok. 150 tys., ale też przedsiębiorczości Polaków. Jeżeli menedżerowie uzyskają nagle dostęp do większej liczby pracowników, chętnie powalczą o większe zamówienia eksportowe i ściągnięcie zagranicznych inwestycji – mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service.

Badanie zostało przeprowadzone w lutym, tuż przed rosyjską agresją na Ukrainę. Jednak już wtedy z dużym prawdopodobieństwem było wiadomo, że wojna wybuchnie. Oprócz polskich pracodawców i pracowników, ankiety wypełniali też mieszkańcy miast na Ukrainie, które znajdują się blisko Polski. To Lwów, Łuck, Tarnopol i Iwano-Frankowsk. Tacy, którzy w okresie ostatnich pięciu lat przynajmniej raz pracowali w Polsce.

W Polsce od wielu lat mówi się o braku rąk do pracy, a szansy w zapełnieniu wakatów upatrywano w mieszkańcach wschodnich krajów, szczególnie Ukrainy. Z badania wynika, że aż 80 proc. Polaków uważa, że Ukraińcy nie są dla nich zagrożeniem na rynku pracy. W stosunku do ubiegłego roku to wzrost o 2 punkty procentowe. 35 proc. ma pozytywny stosunek do pracowników z Ukrainy, a 46 proc. neutralne stanowisko.

37 proc. nadanych Ukraińców, jako główny cel wyjazdów zarobkowych, wskazało Niemcy. 26 proc. Polskę, kolejne 20 proc. USA i Kanadę. Tuż przed wojną jako najczęstszą przyczynę wyjazdów do pracy na Zachód podawano wyższe zarobki. Wskazywało na nie aż 85 proc. 15 proc. podawało również niestabilną sytuację polityczną w Ukrainie.

Choć badania przeprowadzono tuż przed wybuchem wojny, to aż 45 proc. badanych Ukraińców chciało wyjechać ze swojego kraju, połowa na stałe. 27 proc. jako kraj docelowy wskazało Polskę.

- Podczas badań przeprowadzanych w minionych latach wielokrotnie zwracaliśmy uwagą, że polski pracodawca chciałby zatrudniać pracownika z Ukrainy dłużej niż sześć miesięcy. Podobnie Ukraińcy chcieli pracować dłużej. Miało to zapobiec kosztom, które związane były z rotacją pracowników. Dlatego decyzja, która pozwala na pracę 24-miesięczną jest bardzo dobrym krokiem - ocenia K. Inglot.

Połowa z badanych Ukraińców stwierdziła, że w Polsce zarabiali od 3 do 5 tys. złotych netto. 17 proc. powyżej 5 tys. złotych.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Co piąta firma w Polsce chce zatrudnić obywateli Ukrainy - Nowiny

Wróć na przemysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto