- Dowiedzieliśmy się o kłopotach Schroniska dla bezdomnych psów w Orzechowcach i zorganizowaliśmy spontaniczną akcję odśnieżania
- informują członkowie Przemyskiej Grupy Rowerowej.
Jak twierdzą, pomoc i natychmiastowa reakcja była bardzo potrzebna. Ostatnie opady śniegu i wiatr dał się we znaki, praktycznie odcięły schronisko od świata. Obiekt znajduje się wśród pól, poza miejscowością. Wiatry wieją tutaj zawsze, jednak szczególnie dokuczliwe są zimą, gdyż z pól nanoszą na drogi ogromne ilości śniegu.
- Nie mogliśmy nie pomóc. Może niewiele, ale zawsze coś. Nasze małe grono osób zaangażowało się przez kilka godzin w walkę z zalegającym śniegiem. To miejsce wymaga sporego zainteresowania w tym temacie, warunki wcale nie chcą się poprawiać
- twierdzą członkowie PGR.
Na zdjęciach widać, że na drogę wyjechał również cięższy sprzęt odśnieżający.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?