Marsz Orląt upamiętnia młodzież walczącą o przynależność do Polski Przemyśla i Lwowa na przełomie 1918 i 1919 roku.
- Tegoroczny marsz ma wyjątkowe znaczenie. Tak jak orlęta walczyły o naszą wschodnią granicę, tak dzisiaj jesteśmy w sytuacji, gdy nasza wschodnia granica z Białorusią jest zagrożona. Pod hasłem "Obrońcy granic" chcielibyśmy okazać wsparcie wszystkim tym, którzy bronią w tym momencie naszej granicy, której atak jest elementem wojny hybrydowej toczonej z Polską przez Łukaszenkę i Putina - mówi Marcin Kowalski, wiceprezes Młodzieży Wszechpolskiej.
- Nie chcemy, aby Marsz Orląt był skansenem, że przychodzimy tylko po to, aby przypomnieć odległą historię. Chcemy, żeby Marsz Orląt odnosił się do aktualnych wydarzeń. Niepodległość nie mamy daną, ale zadaną. Dzisiaj toczy się walka na granicy białoruskiej, natomiast nie jest wykluczone, że będziemy musieli za chwilę w okolicach Przemyśla również dbać o szczelność granicy. Już słychać plotki o tym, że szlak z imigrantami może się kierować na granicę polsko-ukraińską skoro tamta granica (z Białorusią – przyp. red.) zostaje zablokowana - dodał Kowalski.
Marsz Orląt Przemyskich i Lwowskich 2021 rozpocznie msza św. w kościele Ojców Franciszkanów, 18 grudnia o godz. 15. Marsz ruszy o godz. 16 z Placu Niepodległości w kierunku pomnika Orląt Przemyskich na Zasaniu. Tam też nastąpi odśpiewanie hymnu, złożenie kwiatów, będą także przemówienia.
Czytaj także: W 1918 roku młodzież stanęła do walki o polski Przemyśl. Kilkanaście osób złożyło największą ofiarę
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?