Koszmar trwał kilka miesięcy. Sytuacja wyjaśniła się, gdy na komórkę przyszła wiadomość SMS z propozycją poprawy jakości... świadczonych usług seksualnych. Do wiadomości dołączony był kontaktowy adres mejlowy. - Okazało się, że należy on do ogólnopolskiej agencji towarzyskiej działającej w internecie - opowiada mąż pani Natalii, który odnalazł na stronie telefon żony oraz dołączone do niego zdjęcie roznegliżowanej kobiety, która nie była jego żoną. Oferowała swoje usługi po 100 zł za godzinę.
Blisko połowa osiemnastolatków uprawiała już seks
Małżonkowie natychmiast napisali na adres agencji, by usunęła numer pani Natalii z anonsów. Pomogło, ale częściowo. - Anons zniknął, ale nadal czasem dzwonią do mnie obcy mężczyźni - mówi Natalia.
Podinspektor Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi przyznaje, że w tym przypadku trudno mówić o popełnieniu przestępstwa. - Ogłoszeniodawca się pomylił - mówi podinsp. Kącka. - Jego celem nie było nękanie tej pani. Zależało mu, by zdobyć klientów i by informacja była wiarygodna - dodaje.
Gdyby podający zły numer telefonu zrobił to celowo, można by zakwalifikować czyn jako uporczywe nękanie, za co grozi grzywna do 1,5 tys. zł. Od czerwca nękanie będzie przestępstwem zagrożonym w szczególnych przypadkach karą do 10 lat więzienia.
Więcej znajdziecie na www.polskatimes.pl
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?