Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fajerwerki: Ceny w sklepach od kilku do 650 zł. Wszystko zależy od kalibru

Ilona Leć
Fajerwerki: Ceny w sklepach od kilku do 650 zł. Wszystko zależy od kalibru
Fajerwerki: Ceny w sklepach od kilku do 650 zł. Wszystko zależy od kalibru Małgorzata Genca
Fajerwerki: rakiety, bazooki, fontanny, torty, wyrzutnie i wulkany. W sklepach aż roi się od materiałów pirotechnicznych, którymi przywitamy Nowy Rok.

Fajerwerki: Ceny w sklepach od kilku do 650 zł. Wszystko zależy od kalibru

- W ofercie mamy ponad 110 różnych rodzajów fajerwerków i sztucznych ogni. Nowością są petardy stroboskopowe, wydzielające ostre, pulsujące światło. Coraz bardziej popularne stają się także różnego rodzaju dymy i flary - tłumaczy Katarzyna Wójcik, właścicielka firmy "Toria" z Lublina, zajmująca się sprzedażą fajerwerków amatorskich.

Stoiska z materiałami pirotechnicznymi znajdziemy w większości centrów handlowych i na bazarach. Ceny są bardzo zróżnicowane. Za małe petardy zapłacimy od 1,5 do 20 zł, a za wyrzutnie od 9 do nawet 650 zł. Wszystko zależy od kalibru.

Pamiętajmy, że fajerwerki to nie zabawki. Trzeba ich używać z dużą ostrożnością, a dzieci mogą je odpalać jedynie w asyście dorosłych. Wybierając fajerwerki patrzmy na oznaczenia i kupujmy te klasy I i II. Materiały klasy III służą jedynie do profesjonalnych pokazów pirotechnicznych.

Na baczności powinny się mieć także osoby handlujące fajerwerkami. Za ich sprzedaż nieletnim grozi kara do dwóch lat więzienia.

Jeżeli zaopatrzymy się już w wybrany zestaw fajerwerków, musimy poczekać z ich wystrzeleniem do samego sylwestra. Wojewoda lubelski Wojciech Wilk wydał już rozporządzenie w sprawie odpalania materiałów pirotechnicznych. Zgodnie z nim zakaz strzelania obowiązuje od 23 do 31 grudnia. Wyjątkiem jest noc sylwestrowa i 1 stycznia. - Apeluję do mieszkańców województwa o szczególną rozwagę i rozsądek w używaniu popularnych w tym okresie roku petard i fajerwerków. Przy zabawie i rozrywce pamiętajmy o własnym zdrowiu i życiu - podkreśla Wojciech Wilk.

Tym, którzy odpalą fajerwerki za wcześnie i zostaną przyłapani na gorącym uczynku, grozi mandat nawet do 500 złotych.

Choć nie wyobrażamy sobie sylwestrowej nocy bez sztucznych ogni, nasze zwierzęta najchętniej by ten czas przespały. Dla wielu z nich huk i rozbłyski to ogromny stres. Powinniśmy więc szczególnie na nie uważać.

- Na dźwięk wystrzałów zwierzęta mogą zareagować paniką. Lepiej zrezygnujmy ze spacerów z naszym psiakiem o północy. Jeżeli jednak będziemy musieli z nim wyjść, przypnijmy mu do obroży adresówkę z naszymi danymi, na wypadek gdyby zwierzę zerwało się ze smyczy i uciekło - poleca Marta Włosek z Lubelskiej Straży Ochrony Zwierząt.

Możemy też wcześniej zabrać naszego zwierzaka do weterynarza, który poda mu lek uspokajający. Jeżeli w sylwestra zostajemy ze zwierzęciem w domu, możemy też włączyć radio lub telewizor, żeby zagłuszyć nieco huk fajerwerków.


Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto