Pozostałe europejskie koncerny samochodowe były zadziwiająco skromnie reprezentowane, a azjatycka myśl techniczna niemal wcale nie istniała w sektorze motoryzacyjnym giełdy.
Z wachlarza propozycji najwięcej było pojazdów kilkunastoletnich, od kiedy są problemy z kupnem wozu „z salonu” (kryzys podaży), zmotoryzowani nie chcą wyzbywać się kilkulatków.
Przestrzeń placu targowego w coraz mniejszym stopniu zajmują auta, a giełda już tylko z nazwy jest samochodowa, coraz bardziej przypomina „wielofunkcyjny” bazar.
O ile jeszcze przed kilkoma tygodniami można było przebierać w sadzonkach drzew i krzewów, to minionej niedzieli zostały po nich resztki, bo też sezon na sadzenia ma się ku końcowi. Za to w najlepsze trwa sezon rowerowy, więc w rowerach można było przebierać. I tych dużych i tych dla dzieci.
Nieodmiennie nie zawiodła „ciucholandia”, zarówno ta wprost z hurtowni, jak i ta z second handu. Repertuar z głośników na targowych stoiskach niezmienny: rządzi disco polo. Tylko jeden ze sprzedających wyłamał się z kanonu, bo serwował Boney M.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?