W czwartek przed godz. 5, do komendy policji w Przemyślu zgłosił się mężczyzna, który zawiadomił o kradzieży swojego samochodu, który zniknął z jednego z parkingów.
- Pokrzywdzony po złożeniu zawiadomienia, wrócił do miejsca zamieszkania, gdzie usłyszał odgłos pojazdu z prawdopodobnie uszkodzonym wydechem. Zaciekawiony spojrzał przez okno i zauważył, że na parkingu, ktoś parkuje jego samochód, o czym natychmiast powiadomił policję, a sam udał się za sprawcą, podając telefonicznie jego lokalizację dyżurnemu. Sprawca oddalał się pieszo, jednak w konsekwencji został zatrzymany przez patrol przemyskiej drogówki - mówi asp. Joanna Golisz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.
Sprawcą okazał się 28-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego, który w chwili zatrzymania miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie, a ponadto kierował fiatem po mimo obowiązującego zakazu prowadzenia pojazdów.
- Mieszkaniec powiatu przemyskiego usłyszał już zarzuty w tej sprawie, do których się przyznał. W swoich wyjaśnieniach podał, że wracając ze spotkania ze znajomym, chciał odpocząć i pomyślał, że usiądzie w jednym z zaparkowanych samochodów. Po sprawdzeniu przypadkowych aut, okazało się, że fiat był otwarty, a w jego wnętrzu mężczyzna odnalazł zapasowe kluczyki, co sprawiło, że postanowił się nim "przejechać" - dodaje asp. Golisz.
O dalszym losie 28-latka zadecyduje sąd. Mężczyzna odpowie między innymi za krótkotrwałe użycie cudzego pojazdu, oraz kierowanie tym pojazdem w stanie nietrzeźwości w czasie obowiązywania zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych orzeczonym wyrokiem sądu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?