- Dzisiaj, w uroczystość Wszystkich Świętych, gdy szliśmy z rodziną modlić się nad grobami najbliższych, dokładnie na tym samym miejscu, co w ubiegłym roku, zobaczyliśmy kolejny raz wyrzucone na śmietnik krzyże. Trudne do uwierzenia, a jednak - we wtorek 1 listopada późnym wieczorem napisał na Facebooku radny Dariusz Lasek.
Opisywał miejsce na Cmentarzu Głównym przy ul. Słowackiego w Przemyślu. Nie jakieś zapomniane zarośla, ale przepełniony śmieciami kontener stojący obok alejki. W tle wystawne nagrobki, bogato upiększone kwiatami i zniczami oraz ludzie idący odwiedzić mogiły swoich bliskich.
Jeden krzyż leżał na ziemi obok śmietnika. Znajduje się na nim pasyjka Chrystusa. Drugi, w nieco gorszym stanie, był wbity w ziemię obok śmietnika. Całości widoku dopełnia kontener z górą śmieci, z walającymi się obok na ziemi pustymi pojemnikami na wkłady do zniczy, sztucznymi kwiatami, foliowymi torbami.
D. Lasek przeniósł krzyże w okolice kaplicy cmentarnej.
Do takiej samej sytuacji doszło rok temu. Wtedy cztery krzyże były oparte o śmietnik.
- Dokładnie rok temu, podczas gdy groby swoich bliskich zmarłych masowo odwiedzali mieszkańcy (uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny) byłem świadkiem wyrzuconych krzyży na śmietnik cmentarza komunalnego, (w górnej jego części) przy ul. Słowackiego. Widok dla mnie i moich bliskich był szokujący. Ktoś zapewne robiąc porządki na przemyskiej nekropolii, pozwolił siebie na tak lekceważące rozwiązanie - twierdzi radny Lasek.
Rok temu skierował do prezydenta Przemyśla interpelację w tej sprawie. Zwrócił się w niej o wyznaczenie na Cmentarzu Głównym godnego miejsca, w którym składowane będą zniszczone symbole religijne. W odpowiedzi zapewniono go, że administrator cmentarzy komunalnych w Przemyślu (Zakład Usług Komunalnych - przyp. red) dopilnuje, aby osoby, które remontują lub budują nowe nagrobki, usuwały z terenu cmentarza we własnym zakresie zdemontowane, drewniane krzyże czy inne symbole religijne. Natomiast krzyże ustawione w okolicach pojemników na odpady, miały być sprzątane przez służby zajmujące się utrzymaniem cmentarzy, a następnie poddawane utylizacji (spalane).
- Kolejny raz komuś zabrakło wyobraźni, kolejny raz nie okazano szacunku dla symboli chrześcijańskich, kto za ten rażący brak wyobraźni i szacunku do symboli chrześcijańskich odpowiada? Czy jest ktoś, kto się tego dopuścił, w stanie przeprosić i zapewnić, że podobne rzeczy się nie powtórzą? Przecież, jak zapewniano, miały być specjalnie przygotowane miejsca do przechowywania usuwanych z nagrobków krzyży... - kwituje radny.
Zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim w Przemyślu, czy zapewniania z ubiegłego roku, co do sposobu zagospodarowania zniszczonych krzyży zostały wykonane. Czekamy na odpowiedź.
Zastępca prezydenta Przemyśla Bogusław Świeży, komentując zamieszczone przez nas na facebooku zdjęcie skandalicznej sytuacji w Przemyślu, stwierdził, że fotografia pochodzi sprzed roku, a 1 listopada rano służby komunalne opróżniały pojemniki, aby było miejsce na nowe śmieci.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?