Wczoraj policjantów z Leżajska zadzowniła kobieta informując, że w rzece Trzebośnica pływają ludzkie zwłoki. Zgłaszająca powiedziała, że prawdopodobnie jest to ciało jej szfagra, który wyszedł rano na grzyby.
Przybyli na miejsce policjanci i prokurator ustalili wstępnie, że 49-letni mieszkaniec Brzózy Królewskiej prawdopodobnie przechodząc przez "dziką kładkę" na rzece, zrobioną z dwóch drewnianych pali, wpadł do wody i utonął.
Wideo
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!