Zdjęcia pochodzą z kolekcji dr Franka Cedara. To mieszkaniec Ottawy, którego pradziadkowie wyemigrowali z Kaszyc jeszcze przed I wojną światową, w czasach Austro-Węgier. Ponad dwadzieścia lat temu zainteresował się on drzewem genealogicznym swojej rodziny i odnalazł dziesiątki dalszych i bliskich krewnych, rozsianych dziś po całym świecie.
Przy okazji odkrył, że wielu jego krewnych to mieszkańcy Kaszyc, którzy przed I oraz II wojną światową migrowali za ocean.
- Niemal wszyscy osiedlali się najpierw w tej samej miejscowości, w Brandon w Kanadzie - mówi Frank Cedar. - Długi czas utrzymywali ze sobą więzy, spotykali się na weselach, z których zachowały się doskonałej jakości zdjęcia. Większość widniejących na nich ludzi zidentyfikowałem, ale na fotografiach sprzed ok. 100 lat widnieją też twarze, których nazwisk nie znam. Bardzo prawdopodobne, że rozpoznają je jednak dzisiejsi mieszkańcy Kaszyc. Dlatego gorąco zapraszam na to spotkanie.
Wernisaż, będący okazją do spotkania z autorem, odbędzie się tuż po czwartkowym, odpustowym nabożeństwie w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Szkole Podstawowej w Kaszycach - w samo południe.
- Będzie to doskonała okazja do posłuchania opowieści o migracji mieszkańcow Galicji do Kanady, ich dalszych losach, dwóch równoległych światach sprzed stu lat - zapowiada Frank Cedar.
Udział w czwartkowym wernisażu wystawy zapowiedziało już część potomków dawnych mieszkańców Kaszyc, którzy specjalnie na tę okazję przyjadą z różnych stron Polski, z Ukrainy a nawet ze Szwajcarii. Zdjęcia będzie można oglądać w Szkole Podstawowej w Kaszychach także w piątek.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
