Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Myśliwy z Przemyśla skazany

Łukasz Solski
Polskapresse
Cztery lata temu w lesie w okolicach Korczowej Dariusz Szada wyszedł do lasu z psem i już nigdy nie wrócił. Myśliwy z Koła Łowieckiego „Ryś” w Przemyślu, pomylił go z dzikiem. Kula trafiła w serce. Szada zmarł na miejscu.

Pogotowie powiadomił sam myśliwy Henryk W., były dyrektor urzędu celnego. Nigdy nie przyznał się do winy. Kiedy sprawa pierwszy raz trafiła na wokandę wyrok brzmiał: niewinny. Dopiero przy ponownym procesie myśliwy został skazany na dwa lata więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci.

- Choć nie było naocznych świadków, na winę myśliwego wskazał szereg poszlak. Tylko on był wtedy w okolicy, a kula która trafiła w ofiarę, i pochodziła – jak wskazali biegli - najprawdopodobniej z jego broni. Skazany pociągnął za spust, choć nie miał stuprocentowej pewności, do czego celuje - powiedział prokurator rejonowy z Jasła, Jan Dziuban.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na przemysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto