"Nie" Rady Miejskiej w Przemyślu dla planów prezydenta na połączenie SP 14 z dwoma przedszkolami

Podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Miejskiej w Przemyślu, zaproponowaną przez prezydenta Wojciecha Bakuna uchwałę poparło ośmioro radnych (klubów Wspólnie dla Przemyśla i Koalicji Obywatelskiej), przeciw było 14 radnych z klubów PiS, Regia Civitas, Nasz Przemyśla, radna niezależna oraz troje radnych proprezydenckiego klubu Koalicji Obywatelskiej.

Według wnioskodawcy połączenie SP 14 z dwoma przedszkolami miało usprawnić organizację i zarządzanie tymi placówkami, pozwolić na optymalne wykorzystanie bazy oraz stworzyć większe możliwości zatrudniania nauczycieli.

- Chodzi nam o dobro dzieci i lepszą organizację. To będą zmiany administracyjne. Dzieci i rodzice ich nie odczują, przedszkola pozostaną w dotychczasowych budynkach

- przekonywał sekretarz miasta Dariusz Łapa, któremu w Przemyślu podlegają sprawy oświatowe.

Wspomniał, że połączenie przyniesie oszczędności finansowe, choć jak zapewnił, nie są one najważniejsze w tej sprawie. One i tak nie miały być zbyt znaczące. Inny argument za połączeniem to częste problemy w obsadzaniu stanowisk dyrektorów i wicedyrektorów w przedszkolach.

- Nie ma mowy o redukcjach czy przenoszeniu dzieci. Te dzieci będą dalej w tych samych budynkach, w których są obecnie. Nadal będą miały tych samych opiekunów

- zapewniał prezydent Bakun.

Jedak te argumenty nie przekonały większości radnych. Już kilka dni temu radni Prawa i Sprawiedliwości zapowiadali, że nie poprą takiej uchwały.

- Jesteśmy stanowczo przeciwni takiemu pomysłowi, który według nas nie jest dobrym rozwiązaniem. Przede wszystkim trzeba brać pod uwagę dobro dzieci, to jest najważniejsze. Ponadto istotnymi sprawami są miejsca pracy w tych jednostkach oraz cała kwestia organizacyjna

- mówi radny Maciej Kamiński, przewodniczący Rady Miejskiej w Przemyślu.