Nieprawidłowy transport chorych na COVID-19 w Przemyślu? Szpital zaprzecza sygnałowi od naszego Czytelnika

- Jestem pracownikiem pogotowia w Przemyślu, pracuję w karetce COVID. Zajmujemy się transportem pacjentów zarażonych koronawirusem. Chciałbym zwrócić uwagę, na nieprzestrzeganie zasad sanitarnych w szpitalu przez biały personel co ma wpływ na zarażanie pacjentów zdrowych na oddziałach szpitalnych

- twierdzi nasz Czytelnik (dane do wiadomości redakcji).

Sprawa dotyczy Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu.

W dalszej części e-maila Czytelnik wyjaśnia, czym dokładnie jest zaniepokojony.

- W przemyskim szpitalu jest wyznaczona jedna z trzech wind do przewozu pacjentów zarażonych koronawirusem. Na drzwiach windy jest odpowiednie oznaczenie, że winda jest skażona, tylko dla COVID-19. Jednak biały personel medyczny zwozi ciągle nią pacjentów zdrowych z oddziałów, narażając ich celowo na zarażenie

- twierdzi nasz informator.

- Nie mogę się patrzeć, co oni robią z pacjentami, narażając ich bezmyślnie na zakażenie koronawirusem

- tłumaczy swoje intencje.

Przemyski wojewódzki szpital odpiera, że sytuacja jest pod kontrolą i zachowane są procedury bezpieczeństwa.

- W ostatnich tygodniach liczba pacjentów z koronawirusem w naszym szpitalu jest kilkukrotnie mniejsza niż w listopadzie lub grudniu ubiegłego roku. W tamtym czasie nawet ponad połowa hospitalizowanych to osoby „covid-plus” i faktycznie jedna winda służyła wyłącznie do przewozu pacjentów z COVID-19

- tłumaczy Paweł Bugira, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu.

Dalej rzecznik wyjaśnia, że obecnie szpital przyjmuje o wiele mniej osób zakażonych, natomiast wzrosła liczba pacjentów z innymi schorzeniami. W tej sytuacji winda wykorzystywana jest także do transportu ogólnego.

- W przeciwnym wypadku niemal cały czas stałaby nieczynna, a przewóz chorych byłby utrudniony

- dodaje rzecznik.

Zapewnia, że "pacjenci z COVID-19 transportowani są w zabezpieczeniu, poza tym winda po takim przejeździe jest dezynfekowana".

Kierowcy pogotowia odcinają się sygnału Czytelnika. Twierdzą, że z ich obserwacji wynika, że transport pacjentów COVID w szpitalu w Przemyślu odbywa się prawidłowo

Od sygnału naszego Czytelnika, podającego się za pracownika przemyskiego pogotowia, zdecydowanie odcinają się kierowcy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu. Otrzymaliśmy od nich pisemne oświadczenie, podpisane przez czternastu, czyli kierowców pogotowia.

"Jako kierowcy karetek transportowych "Covid-19" z WSPR w Przemyślu pragniemy poinformować, że nikt z naszej nielicznej grupy nie jest autorem tekstu zamieszczonego przez Nowiny24"

- twierdzą w pisemnym oświadczeniu kierowcy przemyskiego pogotowia. Podpisało się pod nim, imieniem i nazwiskiem, 14 osób.

"Doskonale poznaliśmy rzetelną pracę personelu tut. szpitala wykonując ponad tysiąc różnych transportów (z pacjentami Covid-19 lub z podejrzeniem Covid-19 - przyp. red). Nie jesteśmy od kontroli przestrzegania przez personel szpitalny wewnętrznych procedur, jednak nasza codzienna praca pozwala nam stwierdzić, że pacjenci oddziałów "covidowych" są pod stałą dobrą opieką, a ich transport nie naraża pozostałych pacjentów i personelu szpitala na zakażenie"

- twierdzą podpisani pod oświadczeniem kierowcy przemyskiej WSPR.