Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa stacja narciarska na Nosalu w Zakopanem. Koszt planowanej inwestycji to już nie 60, a 71 mln zł

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Tatrzański Park Narodowy nie składa broni ws. budowy nowej stacji narciarskiej na Nosalu. Park wpisał przetarg na budowę Nosala do rocznego planu postępowań przetargowych. Co jednak ciekawe, tym razem stacja ma kosztować nie 60 mln zł, ale już 71 mln zł.

Stacja narciarska na Nosalu – o ile zostanie zrealizowana – będzie jedną z najdroższych inwestycji TPN. Dwa lat temu, gdy dyrekcja TPN po raz pierwszy poinformowała o planach narciarskiej reaktywacji Nosala, wówczas padła kwota ok. 30 mln zł. Zaraz po tym wybuchła wojna na Ukrainie i ceny wszelakich produktów, w tym materiałów budowlanych poszybowały w górę. Przed rokiem TPN szacował, że koszty budowy nowej stacji będą droższe i wyniosą 58 mln zł, a do tego 2 mln kosztu nadzoru inwestorskiego.

W tym roku prognozowana cena znów się zmieniła – znów urosła. Teraz park szacuje, że koszty budowy mogą wynieść 69 mln zł i dwa miliony za nadzór inwestorski – łącznie 71 mln zł. To ok. 40 mln zł więcej niż pierwotnie zakładano. W planie zamówień publicznych na 2024 rok, przetarg na budowę Nosala zapisany został na trzeci kwartał 2024 roku. To również może wskazywać na fakt, że – pomimo odwołań ze strony ekologów i braku jednoznacznej decyzji nowego kierownictwa resortu klimatu co do tej inwestycji – plan nowej stacji narciarskiej na Nosalu nie został ostatecznie pogrzebany.

Szymon Ziobrowski, dyrektor TPN, nie komentuje sprawy przyszłości projektu. Zaznacza jedynie, że TPN jest zobowiązany do ogłaszania planu zamówień publicznych, które są powiązane z planem finansowym. Nosal jako przedsięwzięcie musiał być uwzględniony w planach finansowych z racji zaawansowania projektu, a zatem musiał również trafić do planu zamówień publicznych. To jednak, że coś trafi do planów, nie oznacza, że zostanie zrealizowane.

Na razie Nosal jest w zawieszeniu. Inwestycja co prawda jesienią 2023 roku uzyskała decyzję środowiskową wydaną przez burmistrza Zakopanego, ta jednak została zaskarżona do Samorządowego Kolegium Odwoławczego przez Pracownię na rzecz Wszystkich Istot. - Jak na razie SKO nie wydało żadnego postanowienie ws. naszego zaskarżenia – mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni.

Z kolei Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało kilka dni temu „Gazetę Krakowską”, że wszelkie decyzje co do przyszłości projektu nowej stacji na Nosalu zapadną dopiero wtedy, gdy rozstrzygnie się los decyzji środowiskowej w SKO. Jeśli resort klimatu da zielone światło dla nowej stacji na Nosalu, wówczas Ministerstwo Sportu i Turystyki jest gotowe partycypować w kosztach budowy. O tym z kolei mówił w lutym Sławomir Nitras – minister sportu. - Jeżeli u mnie pojawi się drugi raz wniosek Tatrzańskiego Parku Narodowego, nawet jeśli będą tam wątpliwości natury formalnej, ja zrobię wszystko, by ten wniosek mógł uzyskać dofinansowanie z ministerstwa sportu – oświadczył minister.

Na Nosalu ma powstać nowoczesna stacja narciarska, która docelowo ma być dedykowana polskim zawodnikom w narciarstwie alpejskim. Dopuszczona ma być także funkcja rekreacyjnego wykorzystania stoku. W ramach inwestycji planowana jest budowa nowej kolei krzesełkowej, systemu sztucznego śnieżenie i oświetlenia. Ponadto TPN chce wytyczyć dodatkową, rozgrzewkową trasę zjazdową. By mogła ona powstać, konieczna jest wycinka ok. 1,5 hektara lasu.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Nowa stacja narciarska na Nosalu w Zakopanem. Koszt planowanej inwestycji to już nie 60, a 71 mln zł - Gazeta Krakowska

Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto