W tym roku obchody rocznicy Powstania Warszawskiego w Przemyślu były podwójnie smutne, bo dzień wcześniej odszedł na wieczną wartę harcmistrz Szarych Szeregów, żołnierz AK, artysta, zacny przemyślanin, Roman Taworski. Każdego roku oddawał hołd wszystkim swoim kolegom poległym w Powstaniu Warszawskim, a tym razem podczas uroczystości stało jedno puste krzesło.
- Zebraliśmy się dziś pod pomnikiem Orląt Przemyskich, gdzie od wielu już lat, jak co roku obchodzimy rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Bohaterskiego zrywu wolności, okupionego krwią wielu Polaków. I choć można mieć różne zdanie co do celowości tego zrywu, to bez wątpienia jest on przykładem bohaterstwa, odwagi i poświęcenia ojczyźnie. Przykładem, z którego my, dzisiejsi harcerze, powinniśmy czerpać inspirację do naszego życia – powiedział komendant Hufca ZHP Ziemi Przemyskiej im. Orląt Przemyskich podharcmistrz Remigiusz Łuc.
Radny rady Miejskiej w Przemyślu, Mirosław Majkowski, w swoim wystąpieniu opowiedział o pierwszych dniach powstańczego zrywu. Wskazał na szereg niewłaściwych, a wręcz błędnych decyzji inicjatorów i dowódców Powstania Warszawskiego. Mówił o bezsensie wysyłania na pewną śmierć całych zastępów młodych, często niepełnoletnich Polaków.
- W naszym mieście 1 sierpnia zawsze rozbrzmiewają alarmowe syreny. Oddajemy hołd i cześć tym wszystkim, którzy oddali życie, walcząc w słusznej sprawie. Cieszę się, że co roku są z nami drużyny harcerskie z Przemyśla, czerpiące z ideałów powstańców warszawskich. Te wszystkie młode osoby niosą kaganek i tradycję bohaterów tamtych dni
- powiedział Wojciech Bakun, prezydent Przemyśla.
ZOBACZ TEŻ: Przemyscy policjanci „pompowali” dla chorych dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?