Pożar lwowskiego składu ropy miał miejsce w sobotę o godz. 16. To efekt ostrzału rakietowego rosyjskich najeźdźców. Rannych zostało 5 osób. Gaszenie pożaru w północnej części miasta trwało 13 godzin. Tego samego dnia we Lwowie znów było słychać eksplozje. Władze przekazały, że doszło do kolejnego ataku - spadły trzy pociski. Uszkodzono obiekty infrastruktury. Budynki mieszkalne nie ucierpiały.