W nocy z soboty na niedzielę, w godz. od północy do ok. 1.30 nad uśpionym miastem krążył helikopter.
Jasnym reflektorem oświetlał miejskie ulice, głównie w okolicach starej części miasta. Wzbudził ogromne zaciekawienie mieszkańców.
To raczej nie był helikopter ratowniczy, który ma lądowisko koło szpitala. Sprawa wyglądała, jak na amerykańskich filmach sensacyjnych. Wyjaśnijcie tę sprawę - zachęcał nas Czytelnik.
Zawrzało na forach internetowych. Najczęściej obstawiano straż graniczną lub lotnicze pogotowie ratunkowe. Sprawa wyjaśniła się wczoraj. Do nocnej akcji z wykorzystaniem helikoptera "przyznała się" straż graniczna.
- Nocna akcja z użyciem naszego śmigłowca w rejonie przekaźnika (telewizyjnego-przyp. nz), dotyczyła sprawy związanej z rozpracowaniem grupy przestępczej podejrzewanej o przemyt towarów akcyzowych z Ukrainy do Polski. Tej konkretnej sprawy nie będziemy komentować, ponieważ jest ona rozwojowa, a działania operacyjno - rozpoznawcze są w toku - mówi mjr Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?