Powiat śremski - Policja podsumowała Sylwestra

- W powiecie śremskim to był spokojny Sylwester. Wielu z nas pełniło służbę i dbaliśmy o to, aby mieszkańcy powiatu śremskiego bezpiecznie przywitali Nowy Rok - informuje Ewa Kasińska, oficer ds. prasowych śremskiej komendy policji. - Głównie interweniowaliśmy wobec osób nietrzeźwych - dodaje.

Pierwszy telefon śremscy policjanci otrzymali jeszcze przed północą. Dotyczył ono pijanego mężczyzny leżącego na chodniku przy ul. Chłapowskiego. - Na miejscu funkcjonariusze wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu i nie mogli nawiązać z nim kontaktu - relacjonuje rzeczniczka prasowa KPP Śrem. Mężczyzna został zabrany do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej, a następnie trafił do izby zatrzymań.

Następna interwencja służb mundurowych miała miejsce o godz. 22.15 przy ul. Tatarkiewicza. Młody śremianin był tak upojony alkoholem, że nie potrafił samodzielnie dojść do swego miejsca zamieszkania. Policjanci doprowadzili go do domu.

Również do swojego miejsca zamieszkania doprowadzono innego śremianina, który o godz. 1.50 leżał nietrzeźwy przu ul. Chłapowskiego.

Kilka minut wcześniej w Książu Wlkp. dzielnicowi zauważyli mazdę, która poruszała się całą szerokością jezdni. Policjanci zatrzymali kierowcę. Okazał się nim być 17-latek z Książa, który znajdował się pod wpływem alkoholu (0,81 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu). Ponadto nastolatek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.

Ostatnia sylwestrowo-noworoczna interwencja policji miała miejsce o godz. 4.25 w Śremie. Dotyczyła ona awantury domowej, którą wobec żony i synów wszczął nietrzeźwy mężczyzna. Został on zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.

Również z punktu widzenia strażaków uroczyste świętowanie nadejścia Nowego Roku wyglądało bardzo spokojne. Strażacy odnotowali tylko jedną interwencję, polegała ona na wypompowaniu wody z jednego z budynków mieszących się przy ul. Dutkiewicza.