Gwałtowna powódź nawiedziła w Turcji południowo-wschodnie prowincje Adiyaman i Sanliurfa. Tereny te dotknięte były przez trzęsienie ziemi z początku lutego.
- Telefon o 1.00 w nocy z pytaniem, czy pomożemy. Odpowiedź jest tylko jedna! 3.30 nad ranem wyruszyliśmy w tureckie góry. Na miejscu ogrom tragedii, którą ciężko opisać... - relacjonuje Bartłomiej Barczak, radny miejski Przemyśla, z klubu Regia Civitas.
Kilka tygodni temu jako wolontariusz wyjechał pomagać ofiarom trzęsienia ziemi w Turcji. Niestety, część terenów spustoszonych tych żywiołem została niedawno dotknięta także przez powódź.
Tragedia jest niewyobrażalna.
- Zginęło co najmniej 13 osób, dwie uznane są za zaginione. Woda porwała między innymi dom kontenerowy, w którym mieszkali ludzie pozbawieni dachu nad głową przez wstrząsy - lokalną prasę cytuje pan Bartłomiej. Pomaga w ramach globalnej organizacji kucharzy World Central Kitchen. Jej wolontariusze pojawiają się wszędzie tam na świecie, gdzie dzieje się krzywda. W miejsca katastrof humanitarnych spowodowanych wojną lub klęskami żywiołowymi.
Wolontariusze WCK oferują miejscowej ludności lokalne potrawy, ale również np. polskie pierogi.
- Najlepsze na świecie polskie pierogi dotarły do Turcji. Polskie firmy coraz częściej wspierają mieszkańców Turcji, którzy "zostali bez dachu nad głową" przez trzęsienie ziemi. Dziękuję firmie "U Jędrusia" za darmowy transport - relacjonuje z Turcji pan Bartłomiej.
Jak twierdzi, żadne zdjęcia nie oddadzą ogromu tragedii, która wydarzyła się w Turcji.
- Obecnie jesteśmy w mieście Antakya w prowincji Hatay. Według nieoficjalnych danych tylko tutaj zginęło 30 tys. osób. Brakuje słów, aby opisać reakcje ludzi, których domy są wyburzane. My w namiocie spędzimy tylko kilka dni, a ludzie, którzy stracili wszystko nawet kilka lat - opowiada.
Jednak w tej tragedii są też jakieś pozytywy. To współpraca ludzi w biedzie.
- Trudne czasy tworzą silnych i dobrych ludzi. Pojechaliśmy w dwie osoby do Turcji, a nasz super team tworzy już kilkanaście osób. Dziękuję im wszystkim - zaznacza pan Bartłomiej.
Jak opowiada, dzieci Turcji i Syrii wspólnie pomagają ofiarom trzęsienia ziemi.
- Jestem pod ogromnym wrażeniem pracowitości tych młodych ludzi - zaznacza przemyślanin.
- Wczoraj (środa) w prowincji Hatay, a dziś w mieście Elbistan dzięki polskiej firmie "U Jędrusia" rozdaliśmy kilkanaście tysięcy porcji pysznych pierogów. Bardzo dziękuję zarządowi firmy "U Jędrusia", a w szczególności pani Katarzynie za wielkie serca. W mieście Elbistan do naszej akcji dołączyły władze miejskie - opowiada pan Bartłomiej.
Elbisan to miasto w Turcji, które najbardziej ucierpiało podczas lutowego trzęsienia ziemi.
Ciasto malinowe "Pianka"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?