23 – letnia studentka z Wrocławia i 26-letni Jakub z Dębicy wybrali się na wiosenny spacer w Bieszczady. Mieli dojść do Chatki Puchatka na Połoninie Wetlińskiej (1228 m n.p.m.). Okazało się, że góry zaskoczyły ich kilkumetrowymi śnieżnymi zaspami, ujemną temperaturą i chłodem. O godzinie 18.00, kobieta wezwała pomoc GOPR-u. Z telefonicznej rozmowy, goprowcy wywnioskowali, że oboje: chłopak i dziewczyna są wycieńczeni, a ich życiu zagraża niebezpieczeństwo.
Na ratunek wyruszyło natychmiast 23 ratowników oraz 4 funkcjonariuszy Straży Granicznej z Wetliny i Ustrzyk Górnych. Do akcji włączono również śmigłowiec, dzięki któremu, udało się w rezultacie, ustalić miejsce oczekujących na pomoc turystów. Cała akcja ratownicza trwała ponad 7 godzin. Po zakończeniu działań wszyscy mogli być już spokojni o życie i zdrowie uratowanych młodych ludzi.
Źródło: bieszczadzki.strazgraniczna.pl
Zobacz też
Wiadomości kryminalne na stronie: Podkarpackiej Kroniki Policyjnej
Zapisz się do newslettera! Dodaj też
swój artykułlub prześlij swoje zdjęcia!
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?