Dzięki wsparciu kolegów ratowników z Katowic i Poznania wszystkie zadania związane z udzielaniem pomocy medycznej na podkarpackim odcinku polsko-ukraińskiej granicy realizowane są na bieżąco.
- Coraz więcej udzielanej pomocy dotyczy dzieci, w tym noworodków i niemowląt. Także tych w stanach zagrożenia życia, wymagających np. wentylacji respiratorem. Pojawiają się też pacjenci starsi wiekiem, z udarami mózgu, z zaostrzoną choroba wieńcową, oraz z innymi dolegliwościami pogorszonymi np. kilkudniowym nieprzyjmowaniem leków. Wszystkim udzielana jest fachowa pomoc, a razie potrzeby szybki transport do szpitala - mówi Marek Janowski, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu.
Janowski dodaje, że ratownicy, wracając do swoich miast, czy to do Katowic, czy to do Poznania nigdy nie jadą "na pusto". Zawsze zabierają ze sobą kogoś z uchodźców.
- Dzisiaj np. osoba niepełnosprawna poruszająca się wózkiem elektrycznym znalazła super opiekę i transport do Poznania - powiedział ratownik.
Granicę z Polską przekroczyło już ponad 964 tys. ludzi. Tylko w sobotę województwo podkarpackie przyjęło blisko 70 tys. uchodźców. Ważnym miejscem dla utrzymania płynności ruchu migracyjnego jest dworzec w Przemyślu. Każdego dnia odjeżdża stamtąd kilka tysięcy osób.
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?