Już w 1931 r. w Polsce funkcjonowały automaty do piwa, ale również napojów bezalkoholowych. Kufel piwa jasnego kosztował 50 groszy.
"Przed wrzuceniem monety podstaw szklankę" - uprzedzała tabliczka. Wtedy nie pito piwa z plastikowych kubków czy metalowych puszek.
Obok stał automat z kanapkami. Dwie za 50 groszy. Oczywiście na porcelanowych talerzach, a nie na papierowej tace czy w papierowej torebce.
Było sporo tradycyjnych budek z piwem, ten lekki alkohol swobodnie można było pić także przed sklepem. Zachowało się zdjęcie z z wnętrza baru piwnego w 1966 r. , w którym obowiązywał zakaz palenia. Dzisiaj norma.
Dużą wagę do piwna przywiązywano przed II wojną światową. Konkurencja była duża, dlatego reklama była nieodzowna, stosowana w różnej formie.
Nalewak piwa, jako miejsce często odwiedzane, był doskonałym nośnikiem reklamy innych produktów. Promował się w ten sposób Ilustrowany Kuryer Codzienny, jedna z lepszych pism przedwojennych.
W naszym regionie sporo było piw lwowskich, co widać na reklamach, np. hurtowego składu piw lwowskich w Żółkwi, niedaleko od Przemyśla.
Prezentujemy zdjęcia z kolekcji Narodowego Archiwum Państwowego:
Tak pito piwo 70 i 100 lat temu. Zachowało się zdjęcie budki...
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?