W 2020 r. w całej Polsce, ale również na Podkarpaciu, odnotowany znaczny spadek prawie wszystkich chorób zakaźnych, zarówno bakteryjnych, jak i wirusowych. Tak wynika ze wstępnych danych opublikowany przez Zakład Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru Narodowego Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny.
To samo, w odniesieniu do Podkarpacia, wynika z danych opublikowanych przez Wojewódzką Stacją Sanitarno - Epidemiologiczną w Rzeszowie. Dane, również wstępne, w przypadku województwa podkarpackiego obejmują okres od 1 stycznia do 15 grudnia 2020 r. Porównaliśmy je z całym rokiem 2019.
W przypadku większości chorób zakaźnych spadki wynoszą ok. 50 proc., jednak wobec tych rzadszych schorzeń, np. odry, nawet 90 proc. Zachorowalność na ospę wietrzną, atakującą głównie najmłodszych, spadła o 70 proc. Mniejszy, ale również duży spadek, zanotowano przy Boreliozie z Lyme.
W naszym regionie, o więcej niż 50 proc. w ubiegłym roku spadła zachorowalność na ponad 20 najczęstszych chorób zakaźnych, w tym dotykających najmłodszych. Mniejsze spadki zanotowano tylko w przypadku grypy. I to zarówno jeżeli chodzi o ogólną zachorowalność, jak i również w przypadku najmłodszych, czyli osób w wieku do 14 lat.
To obostrzenia związane z koronawirusem wpłynęły na spadek zakażeń na inne choroby
Mniejsza zapadalność na choroby zakaźne to uboczny efekt koronawirusa, a dokładniej związanych z nich obostrzeń sanitarnych. W 2020 r. szkoły czynne były tylko do połowy marca, a później przez ok. dwa miesiące nowego roku szkolnego. Przed dłuższy czas obostrzenia dotknęły sklepów, lokali gastronomicznych. Znacznie ograniczono liczbę dużych zgromadzeń oraz podróży zagranicznych.
Na duży spadek chorób zakaźnych, jeszcze w listopadzie, podczas wirtualnej konferencji prasowej, zwróciła uwagę prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz, ekspert Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie.
- Związane jest to z wprowadzeniem restrykcji i obostrzeń w związku z pandemią
— stwierdziła prof. Paradowska-Stankiewicz.
Statystyki pokazują, że spadek zachorowań nastąpił już w marcu, a najmocniej w maju i czerwcu. W czasie wakacji, gdy obostrzenia zostały poluzowane, wskaźniki zachorowań wzrosły. Obecnie również spadają. Jednak dopiero porównanie roku 2020 do 2019 pokazuje, że spadki były już bardzo duże. Pełna odpowiedź o to, jak bardzo pandemia koronawirusa wpłynęła na występowanie innych chorób zakaźnych, będzie znana dopiero po marcu obecnego roku, a więc dokładnie rok od czasu wprowadzenia w Polsce pierwszych obostrzeń.
Nie bez znaczenia jest również fakt, że w ostatnich miesiącach bardziej zaczęliśmy dbać o higienę, choćby częstsze mycie czy dezynfekowanie rąk.
Co będzie po pandemii koronawirusa?
Czy gdy już się uporamy z koronawirusem i będziemy wracać do normalnego życia, trend spadku liczby zachorowań na choroby zakaźne się utrzyma?
- Wydaje się to mało prawdopodobne. Tylko niewielka część z nas zostanie w domach, aby pracować zdalnie. Pozostali wrócą do biur. Dzieci pójdą do szkół. Znowu zaczniemy częściej odwiedzać lekarzy. Zapełnimy sklepy, restauracje, kościoły. Maseczki wyrzucimy do kosza od razu, gdy przestaną być obowiązkowe. Tak samo porzucimy dezynfekcję rąk przed wejściem do sklepów
— ocenia lekarka z Przemyśla.
Zobacz listę najczęstszych chorób zakaźnych w 2019 r. na Podkarpaciu:
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?