Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Udane, sobotnie grzybobranie w okolicach Przemyśla i nieco dalej [ZDJĘCIA CZYTELNIKÓW]

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Udane, sobotnie grzybobranie naszych Czytelników.
Udane, sobotnie grzybobranie naszych Czytelników. Archiwum Czytelników
Kto nie przestraszył się deszczu i pojechał do lasu, mógł liczyć na dobre zbiory grzybów. Sporo było kurek, maślaków, podgrzybków. Nie brakowało borowików (prawdziwków), zdarzały się kozaki, kanie i inne.

- To jeszcze nie jest ten wysyp, na który wszyscy liczą. Może po obecnych deszczach, za kilka dni, gdy zrobi się ciepło, w lesie pojawi się więcej grzybów - informuje nas Czytelniczka Dorota.

Deszczowa pogoda sprawiła, że do lasów ruszyło mniej grzybiarzy, niż zwykle podczas wrześniowo - październikowo weekendów. Jednak ci, którzy jednak pojechali, mieli mniejszą konkurencję.

Zbieranie grzybów i spacer po lesie dobre dla zdrowia

- Oczywiście, najłatwiej mają ci, którzy znają swój las i wiedzą, gdzie są grzybowiska. Po godzinie mają więcej w koszyku, niż inni przez całe przedpołudnie. Jednak nigdy nie ma tak, aby ludzie wszystkie grzyby wyzbierali w lesie. Dla każdego wystarczy - twierdzi pani Dorota.

Jak stwierdził Czytelnik Karol, najważniejsze w grzybobraniu jest to, że przez kilka godzin oddychamy leśnym powietrzem i się ruszamy.

- Nie ma nic lepszego niż taki kilkukilometrowy spacer po lesie - mówi pan Karol.

Udane, sobotnie grzybobranie naszych Czytelników.

Udane, sobotnie grzybobranie w okolicach Przemyśla i nieco d...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na przemysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto