Do zdarzenia doszło na początku czerwca. Mieszkaniec Przemyśla przyjechał do jednego ze sklepów przy ulicy Lwowskiej. Swój rower, przypiął specjalną linką do stojaka i poszedł na zakupy. Nie krył zdziwienia kiedy po zakupach zobaczył, że na stojaku znajduje się tylko przednie koło jego jednośladu, przez które przełożył linkę zabezpieczającą przed kradzieżą. Pozostałej części roweru, wartego 1500 złotych, nie było.
Zaalarmowani policjanci rozpoczęli czynności zmierzającą do ustalenia i zatrzymania sprawcy. Wszelkie tropy prowadziły na Ukrainę. W działania włączyli się, nie tylko pracownicy ochrony sklepu, ale także funkcjonariusze straży granicznej. Wkrótce znane były personalia przestępcy. Pozostało jedynie czekać kiedy pojawi się w naszym kraju.
Wczoraj 30-letni obywatel Ukrainy próbował ponownie wjechać do Polski. Wtedy został zatrzymany. Przyznał się do kradzieży i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Wczoraj wieczorem jego znajomi dostarczyli rower na przejście graniczne. Wkrótce właściciel będzie mógł skompletować swój jednoślad.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?