Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W szpitalu w Przemyślu zastosowano nowatorską metodę wszczepienia rozrusznika serca [ZDJĘCIA]

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
W Wojewódzkim Szpitalu w Przemyślu wykonano nowatorski zabieg kardiologiczny.
W Wojewódzkim Szpitalu w Przemyślu wykonano nowatorski zabieg kardiologiczny. Wojewódzki Szpital w Przemyślu
Kardiolodzy z Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu, Marcin Dołemski i Wojciech Szpyrka, zastosowali nowatorską metodę leczenia serca, wszczepiając rozrusznik stymulujący pęczek Hisa.

W przemyskim szpitalu rozruszniki serca są wszczepiane od 2012 roku.

- Na początku były to proste urządzenia, później lekarze zaczęli wszczepiać kardiowertery-defibrylatory, czyli bardziej skomplikowane urządzenia, aż przyszedł czas na najbardziej skomplikowane układy resynchronizujące, które pomagają pacjentom z poważną niewydolnością serca - wyjaśnia Paweł Bugira, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu.

Pęczek Hisa, zwany inaczej pęczkiem przedsionkowo-komorowym, to element układu bodźcoprzewodzącego w obrębie serca. Jego stymulacja to kolejny krok w rozwoju leczenia problemów kardiologicznych. Na czym polega innowacyjność tej metody?

- Można powiedzieć, że w największym stopniu naśladuje naturalną pracę serca człowieka - wyjaśnia P. Bugira.

- Jest to najbardziej fizjologiczna, czyli naturalna metoda stymulacji ludzkiego serca. Elektroda stymulująca zostaje wkręcona w niewielki obszar – pęczek Hisa z jego lewą odnogą, w którym znajdują się własne struktury układu bodźco-przewodzącego serca pacjenta. W efekcie impuls elektryczny jest dalej przewodzony w sposób naturalny tak jak się to dzieje u zdrowych ludzi. Skurcz serca jest wówczas bardziej efektywny - mówi lek. Marcin Dołemski z Wojewózkiego Szpitala w Przemyślu, który wykonywał zabieg.

Pacjent odnosi korzyści ze stymulacji. Ponadto istnieje znikome jest ryzyko działań niepożądanych, które mogły się zdarzać przy klasycznych rozrusznikach.

– To rozwiązanie ma bardzo korzystne znaczenie zwłaszcza w dwóch przypadkach. Po pierwsze u chorych z już istniejącą niewydolnością serca nie pogarsza się i tak już upośledzona funkcja hemodynamiczna serca. Druga grupa to młodsi chorzy bez istotnej choroby serca. Chodzi o to, żeby po 20 czy 30 latach od wszczepienia stymulatora czuli się tak dobrze jak dziś – zaznacza dr n.med. Łukasz Wiśniowski, kierownik oddziału kardiologii przemyskieo szpitala.

– Tego typu zabiegi są czasochłonne i wymagają precyzyjnej nawigacji elektrofizjologicznej, a ich koszt wykracza poza standardowe procedury. Jednak dla wielu pacjentów zastosowanie tej metody to szansa na lepsze i dłuższe życie – mówi lek. Wojciech Szpyrka z WSz w Przemyślu, który również wykonywał zabieg.

Jednym z pacjentów, który został zakwalifikowany do leczenia nową metodą jest pan Stanisław Szydłowski.

– Obsługa była bardzo dobra, czuję się dobrze, nic mnie nie boli, jestem bardzo zadowolony. Różnica w samopoczuciu była widoczna od razu. Przedtem kręciło mi się w głowie, a teraz jest wszystko w porządku – następnego dnia po zabiegu mówił Stanisław Szydłowski, pacjent, który został zakwalifikowany do przeprowadzenia tego zabiegu.
śla.

Na podobne dolegliwości uskarżał się inny pacjent, pan Jan.

- Zawroty głowy, pocenie się nawet przy niewielkim wysiłku, kołatanie serca, duszności. Momentami jakby serce przestawało bić. Czuję po sobie, że nastąpiła duża poprawa, jest dużo lepiej niż przed zabiegiem – twierdzi pan Jan.

Zabiegi odbywają się przy znieczuleniu miejscowym, a pacjent cały czas pozostaje przytomny.

Do stymulacji pęczka Hisa kwalifikowane są na razie niektóre grupy pacjentów, ale w najbliższej przyszłości metoda będzie dostępna w coraz większym stopniu.

– Stymulacja pęczka Hisa uzupełnia dotąd wykonywane procedury specjalistyczne w naszym oddziale, jakimi są: klasyczna stymulacja prawokomorowa, wszczepianie kardiowerterów-defibrylatorów, stymulacja resynchronizujaca serca, a także ablacje podłoża zaburzeń rytmu serca – zauważa lek. W. Szpyrka.

- W przemyskiej kardiologii drzemie potężny potencjał, co udowadniają nasi lekarze, wykonując nowe, często trudne zabiegi. Potwierdzają to też opinie zadowolonych pacjentów. Wszczepienie rozrusznika serca stymulującego pęczek Hisa poprawia komfort codziennego funkcjonowania pacjentów i wielu z nich zwiększa szanse na dłuższe życie, co jest dla nas bardzo ważne. Będziemy się starać, aby ta metoda była stosowana coraz powszechniej – podsumowuje Barbara Stawarz, dyr. Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W szpitalu w Przemyślu zastosowano nowatorską metodę wszczepienia rozrusznika serca [ZDJĘCIA] - Nowiny

Wróć na przemysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto