W Wojewódzkim Szpitalu w Przemyślu powstanie pododdział kardiochirurgii

Decyzję w tej sprawie podjął Zarząd Województwa Podkarpackiego, w formie autopoprawki do projektu budżetu na 2023 rok.

- W 2023 roku planujemy realizować prace budowlane w oddziale i na bloku operacyjnym, a w 2024 finalizować zakupy sprzętu. Całość tej inwestycji ma wynieść prawie 20 mln złotych - informuje Piotr Pilch, wicemarszałek podkarpacki.

W szpitalu zostanie utworzony 11-łóżkowy pododdział kardiochirurgiczny z 4 łóżkami intensywnego nadzoru.​ Kardiochirurgia zwiększy bezpieczeństwo naszych pacjentów w razie powikłań, ale też pozwoli na płynne ich przekazywanie do zabiegów ratujących życie. Pacjenci z chorobami serca otrzymają w Przemyślu każdą pomoc.

Obecnie jedyna klinika kardiochirurgii działa w największym szpitalu w województwie, w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie.

- To kolejny, krok na rzecz ratowania serc naszych pacjentów. W przemyskim szpitalu mamy duży SOR i doskonale rozwiniętą opiekę kardiologiczną, oddział kardiologii, kardiologię inwazyjną i rehabilitację kardiologiczną. Przypomnę, że to także efekt zrealizowanego w ramach RPO WP 2014-2020 w latach 2014-2018 projektu poświęconego koordynowanej opiece kardiologicznej za 15 mln zł, z czego 3 mln zł pochodziło z budżetu państwa, a 1,5 mln zł ze środków województwa. Wtedy stworzyliśmy warunki do kompleksowej opieki nad pacjentem kardiologicznym od diagnozy przez leczenie po rehabilitację - przypomina P. Pilch.

Jak dodaje:

- Powstał nowy oddział rehabilitacji, pododdział kardiologii inwazyjnej, pracownie hemodynamiki i angiologii. Nowe warunki pracy, leczenia i sprzęt przyciągnęły nowych specjalistów, którzy od tamtej pory służą pacjentom szpitala. W zeszłym roku hybrydowy model telerehabilitacji kardiologicznej dla pacjentów objętych programem KOS-Zawał stworzony i prowadzony w Szpitalu w Przemyślu znalazł się w ścisłym finale konkursu "Bezpieczny Szpital Przyszłości - Inspiracje 2020".

- Za wielką przychylność należą się podziękowania w szczególności panu marszałkowi podkarpackiemu Władysławowi Ortylowi - twierdzi P. Pilch.