Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Weekend w Przemyślu 100 lat temu. Zwierzyniec, parowiec "Kopernik" i łodzie na Sanie, restauracye, kinoteatry [PROPOZYCJE]

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Zwierzyniec w Przemyślu istniał na początku XX wieku.
Zwierzyniec w Przemyślu istniał na początku XX wieku. NAC
Co robić w Przemyślu w weekend? 100 i nieco więcej lat temu miasto proponowanł wiele atrakcji, których próżno dzisiaj szukać.

Jest rok 1917, albo nieco wcześniej, najlepiej przed wybuchem I wojny światowej. Przyjeżdżamy do Przemyśla na weekend porannym pociągiem z Warszawy. Ten, jak zwykle, dotarł punktualnie, a więc jesteśmy wcześnie rano.

Trzymając w ręce "Ilustrowany przewodnik po Przemyślu i okolicy" dr. Mieczysława Orłowicza, wydany w 1917 r. nakładem Zjednoczenia Towarzystw Polskich i Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Przemyślu, ruszamy zwiedzać miasto.

Wykorzystany przez nas w tej publikacji przewodnik, pochodzi ze zdigitalizowanych i udostępnionych zbiorów Podkarpackiej Biblioteki Cyfrowej.

Po przyjeździe do największego i najważniejszego miasta pomiędzy Krakowem i Lwowem chcemy coś zjeść. Już na dworcu mamy do dyspozycji restaurację, którą dzierżawi Lubin Dienstl, zamożny mieszkaniec. Jednak chcemy coś przekąsić na mieście. Do dyspozycji mamy jeden z wielu popularnych wtedy pokoi śniadań.

Do dalszych obiektów możemy dojechać dorożką, a w zasadzie "doróżką" jak pisze dr Orłowicz. Jedyne stanowisko znajduje się niedaleko dworca, przy ul. Mickiewicza, tuż obok kawiarni Stiebera.

- Taryfa zmieniana często, obecnie dość wysoka, przybita jest w każdej dorożce

- ostrzega dr Orłowicz.

Gdybyśmy mieli ochotę na wyborniejszy obiad, możemy wejść do którejś z pierwszorzędnych restauracji Lubina Dienstla, Bronisława Wojciechowskiego, Hartmayera, Jana Szlagora.

Na deser do dyspozycji mamy sporo kawiarni, cukierni. Kto chce może wstąpić do mleczarni, choćby tej prowadzonej przez Ligę Pań w parku zamkowym.

Łódki na Sanie i parowiec kursujący z Przemyśla do Krasiczyna i dalej

Pora na rekreację. Idziemy nad San, gdzie możemy wypożyczyć łódkę. Przed I wojną miały swoje stanowisko przy łazienkach wojskowych. A te były dostępne od strony Wybrzeża Franciszka Józefa (dzisiaj Wybrzeże Marszałka Józefa Piłsudskiego, na wysokości dzisiejszej restauracji La Costa). Dla cywili łazienki znajdowały się naprzeciwko, od strony Zasania.

Dr Orłowicz wspomina o kursującym na Sanie małym parowcu "Kopernik", do Krasiczyna i dalej. Zapewne było tak przed wybuchem I wojny światowej.

A może wpadniemy do kinoteatru? Mamy trzy takie obiekty do dyspozycji.

Kto woli przyrodnicze atrakcje musi się cofnąć w czasie kilkanaście lat i pójść do parku miejskiego. Znajduje się tutaj zwierzyniec, jedna z większych atrakcji ówczesnego Przemyśla.

Zwierzyniec w Przemyślu, bardzo popularny wśród mieszkańców

Dzisiaj niewiele osób wie, ale w Przemyślu, przed I wojną światową działał zwierzyniec. Znajdował się w parku miejskim.

Zwierzyniec powstał dość przypadkowo, w 1902 r. Poborca podatkowy Wachnianyn otrzymał od "księdza ruskiego" z okolic Turki jelenia - rogacza.

Umieścił go "w drewnianem ogrodzeniu na Zamku, na plantacjach miejskich obok cieplarni" - w publikacji "O zwierzyńcu w Przemyślu" pisze Józef Władysław Kobylański. Publikacja ze zdigitalizowanych zbiorów Podkarpackiej Biblioteki Cyfrowej.

- Dowiedziało się o tem wnet miejscowe społeczeństwo i rozpoczęły się liczne odwiedziny uwięzionego monarchy leśnych ostępów

- opisuje Kobylański.

Szansę na ciekawą atrakcję dostrzegło Towarzystwo Upiększania Miasta. Kupiło łanię. Wkrótce dowieziono osiem saren. Pojawiła się ptaszarnia, z wieloma gatunkami ptaków, m.in. egzotycznych papużek. Niewątpliwą atrakcją była małpa Rezus "wyprawiająca pocieszne figle na huśtawce".

Zwierzyniec, choć był bardzo popularny wśród mieszkańców, nie przetrwał długo. Wtedy postrzeganie świata zwierząt było nieco inne niż obecnie. Ludzie chcieli "pogłaskać" zwierzęta np. parasolami czy laskami. Dokarmiali, czym się dało. Jednak przede wszystkim brakowało pieniędzy na utrzymanie. Kobylański przygotowując swoją broszurkę w 1928 r. o zwierzyńcu, pisze o nim, jako o czymś już zapomnianym w Przemyślu.

Kobylański ubolewał, że ponad dwukrotnie mniejszy Zamość miał swój, dobrze prosperujący (dzięki pomocy miasta) zwierzyniec, a 50-tysięczny Przemyśl nie. Do dzisiaj w Zamościu działa ogród zoologiczny.

Zobacz, gdzie mieściły się hotele, restauracyje, pokoje do śniadań, kawiarnie, cukiernie, kinoteatry w Przemyślu sprzed ponad 100 lat:

Zwierzyniec w Przemyślu istniał na początku XX wieku.

Weekend w Przemyślu 100 lat temu. Zwierzyniec, parowiec "Kop...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na przemysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto