Wypadek w Radymnie. Śmiertelne potrącenie 60-latka przez pociąg

Dyżurny jarosławskiej komendy odebrał zgłoszenie o wypadku kolejowym na terenie dworca PKP w Radymnie. Na miejsce udali się policjanci z komisariatu w Radymnie i technik kryminalistyki. Wezwano również prokuratora. Wyjaśniający okoliczności tego zdarzenia policjanci ustalili, że do potrącenia doszło na torowisku, gdzie znaleziono ciało. Pociąg, który najprawdopodobniej potrącił tą osobę odjechał już ze stacji.

Policjanci odnaleźli przy ciele dowód osobisty kobiety, jednak po dokonaniu oględzin ustalono, że zmarłym jest mężczyzna. Jak się okazało znaleziony dowód należał do jego siostry. Na miejscu zdarzenia, sąsiad potwierdził, że potrącony przez pociąg, to 60-letni mieszkaniec Nizin w powiecie przemyskim. Funkcjonariusze służby ochrony kolei zabezpieczyli miejsce zdarzenia.

Wypili substancję chemiczną ledwo uszli z życiem

Policjanci ustalili, jakie pociągi w tym czasie przejeżdżały przez stację Radymno, były to: osobowy do Rzeszowa i dwa pośpieszne, jeden do Wrocławia, a drugi do Szczecina. Policjanci z komendy miejskiej w Rzeszowie około godz. 20 na dworcu sprawdzili dwa pierwsze składy. Jak wynika z tych ustaleń w pośpiesznym składzie, na boku i przy kołach lokomotywy, pierwszego i drugiego wagonu zauważono ślady potrącenia.

Wyłowiono ciało 42-letniego mężczyzny

Policjanci sprawdzili stan trzeźwości maszynisty i kierownika tego pociągu. Oboje byli trzeźwi. Technik kryminalistyki z rzeszowskiej komendy wykonał na miejscu oględziny i zabezpieczył ślady, wykonano dokumentację fotograficzną. Jak wynika ze wstępnych ustaleń obsługa pociągu nie zauważyła mężczyzny na torach w Radymnie.

Dwóch nastolatków napadło na kolędników

O pomoc w ustaleniu okoliczności tego zdarzenia policjanci zwrócili się do funkcjonariuszy w Szczecinie. Tam zostanie sprawdzony skład pociągu pośpiesznego relacji Przemyśl-Szczecin.

Źródło: podkarpacka.policja.gov.pl

Wydarzenia 2011 roku