- Śpieszmy się doceniać przemyskie detale, tak szybko odchodzą... - napisał na facebooku Marek Janowski, znany w Przemyślu regionalista i miłośnik lokalnej historii.
Zniknął, najprawdopodobniej już na zawsze. kolejny detal zabytkowej infrastruktury technicznej Przemyśla. Chodzi o metalowy bloczek naciągu, sygnowany literami MZE, czyli Miejskiego Zakładu Energetycznego.
- Chyba jedynym sposobem ratowania takich świadków rozwoju infrastruktury miejskiej Przemyśla, jest ich demontaż, konserwacja i eksponowanie na wystawie muzealnej. Inaczej z czasem nie zostanie nawet ślad po takich detalach - twierdzi pan Marek.
Jak przypomina, "nie tak dawno spece z PWiK zniszczyli pokrywę zabytkowego hydrantu w Rynku, a takie kolejne przykłady można mnożyć...".
- Serce boli jak się na to patrzę - komentuje pan Marek.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?