MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jaki zawód warto wybrać w przyszłości? Barometr Zawodów 2024 - - w tych profesjach jest największe zapotrzebowanie

Magdalena Konczal
Wciąż jest zapotrzebowanie na takie zawody jak psycholodzy i psychoterapeuci
Wciąż jest zapotrzebowanie na takie zawody jak psycholodzy i psychoterapeuci 123rf / zdjęcie ilustracyjne
Jaki zawód wybrać w przyszłości? Lepiej iść na studia czy kształcić się w zawodzie? W wyborze ścieżki kariery pomóc może Barometr Zawodów 2024.

Przy wyborze ścieżki edukacyjnej, a później także zawodowej warto kierować się nie tylko zainteresowaniami czy aspektami finansowymi, ale zapotrzebowaniem na rynku pracy. Tutaj z pomocą przychodzi Barometr Zawodów, a więc coroczne badanie przygotowywane przez Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie na zlecenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Zgodnie z raportem podsumowującym to badanie wśród deficytowych zawodów znalazły się te:

  • związane z branżą medyczną (pracownicy ochrony zdrowia i opieki nad osobami starszymi, pielęgniarki, położne i lekarze),
  • kierowcy autobusów, samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych,
  • pracownicy służb mundurowych,
  • nauczyciele, a konkretnie nauczyciele praktycznej nauki zawodu, nauczyciele przedmiotów ogólnokształcących, nauczyciele szkół specjalnych i oddziałów integracyjnych, nauczyciele przedszkoli,
  • księgowi (pracownicy ds. rachunkowości i księgowości oraz samodzielni księgowi),
  • magazynierzy,
  • robotnicy budowlani,
  • psycholodzy i psychoterapeuci,
  • fizjoterapeuci i masażyści.

Wśród potrzebnych na ryn­ku pracy zawodów są też te związane z praktyczną nauką, a więc:

  • cieśle i stolarze budowlani,
  • dekarze i blacharze budowlani,
  • monterzy instalacji budowlanych,
  • ślusarze,
  • spawacze,
  • elektrycy,
  • elektromechanicy i elektromonterzy,
  • operatorzy i mechanicy sprzę­tu do robót ziemnych,
  • mechanicy pojazdów samochodowych.

Jak podkreśliła Monika Banyś, ekspertka rynku pracy w rozmowie ze Strefą Biznesu „brakuje nam specjalistów z fachem w ręku”. Wśród 29 deficytowych zawodów aż 12 z nich to te, które można wykonywać po ukończeniu technikum lub szkoły branżowej.

– Są to osoby, które nie potrzebują wyższego wykształcenia, żeby wykonywać wspomniane zawodu. Często podkreślamy, że dla młodych ludzi może to być lepsza ścieżka kariery, niż pójście na studia humanistyczne, zwłaszcza w dobie rewolucji związanej ze sztuczną inteligencją – dodaje Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy w rozmowie ze Strefą Biznesu.

Kwalifikacje w zawodach deficytowych, czyli do jakiej szkoły warto iść?

Warto sprawdzić, jakie trzeba mieć kwalifikacje, by móc wykonywać powyższe zawody, w których jest zapotrzebowanie na pracowników.
Patrząc na Barometr Zawodów w kontekście edukacyjnym, warto podkreślić zapotrzebowanie na nauczycieli. Jak czytamy w raporcie, jednym z nowych deficytowych zawodów, który ma pojawić się w tym roku, jest nauczyciel przedszkola, a także pracownicy służb mundurowych.

- Wobec alternatyw na rynku pracy potencjalni kandydaci (zniechęceni mniej atrakcyjnymi wynagrodzeniami i/lub trudnymi warunkami pracy) wybierają inne profesje, co skutkuje powstaniem luk i zaburza stan równowagi popytu i podaży pracy w tych zawodach - czytamy w raporcie na temat dwóch nowych deficytowych profesji.

od 7 lat
Wideo

Polacy badają kosmos

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto