Pokrętne losy przemyskiej „Kmiecianki”
Od paru tygodni przy popularnej przed laty przemyskiej restauracji „Kmiecianka”, położonej przy głównym nadsańskim deptaku, trwają pewne prace porządkowe.
Przypomnijmy, że przed kilkoma laty właścicielem „Kmiecianki” został przemyski oddział Banku Śląskiego. Obiekt był w opłakanym stanie, a bank – co jest zrozumiałe – nie miał zamiaru doprowadzić go do staniu użyteczności, bo swoją siedzibę ma zdecydowanie większą i ładniejszą. Szukał nabywcy, a że nie jest to łatwa sprawa, zwłaszcza w mieście nad Sanem, kwestia sprzedaży ciągnęła się miesiącami. Wreszcie w lipcu ub.r. pojawił się kontrahent, który zdecydował się kupić „lokal widmo”. Nowy właściciel już wie, co będzie się tam mieścić. Wciąż jednak stara się o pozwolenia, potrzebne do realizacji zamierzenia. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że „Kmiecianka” zupełnie zmieni swój wygląd. Choć są to na razie plany, nowy właściciel chce stworzyć dwu- lub trzypiętrowy budynek, którego pomieszczenia w całości byłyby wynajmowane, np. na gabinety lekarskie.
MG
Więcej na ten temat przeczytasz w środowym wydaniu Życia Podkarpackiego (5 bm.).
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?