Biegacze wystartują 28 czerwca w Świnoujściu. Następnie będą biec przez Szczecin, Dębno, Frankfurt nad Odrą, Żary, Jelenią Górę, Wałbrzych, Nysę, Racibórz, Wisłę, Wadowice, Limanową, Krynicę Zdrój, Krosno i Dynów. Meta zaplanowana będzie w Dubiecku.
Pierwotnie bieg na 1111 kilometrów w 14 dni miał odbyć się na trasie Wenecja - Dubiecko. Domin i Hadro mieli biec przez sześć europejskich państw.
- W obecnej sytuacji pandemicznej byłoby to bardzo ryzykowne. W którymś z państw moglibyśmy utknąć przez kwarantannę czy w ogóle nie zostać wpuszczeni
- tłumaczą zmianę planów zawodnicy. - Obecna trasa wydaje nam się atrakcyjna i bardzo wymagająca - dodają.
Bieg połączony jest z akcją charytatywną. Zawodnicy zbierają pieniądze dla chorych dzieci. - Zbiórka pieniędzy będzie toczona na platformie facebook lub na platformie zrzutka.pl - mówi nam Łukasz Domin.
Dodatkowo, podczas trwania biegu, zostanie uruchomiona akcja #challenge1111. Szczegóły na fanpage "Przez Polskę dla Serca i Krwi".
Dla sportowców z Podkarpacia to nie pierwsza tego typu wyprawa. W 2017 roku obaj przebiegli Polskę z północy na południe (733 km w 9 dni) w charytatywnej akcji Przez Polskę dla Serca i Krwi.
- Wówczas zbieraliśmy pieniądze dla chorego Kacperka Słabego z Dynowa - mówi Łukasz Domin, prezes stowarzyszenia Aktywny Dynów.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?