MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Polonia wygrała z Unią w rzutach karnych!

Łukasz Solski
Fot. Łukasz Solski
Fot. Łukasz Solski
Mimo okrojonego składu Polonia Przemyśl zdołała pokonać piłkarzy Unii Nowa Sarzyna. Do rozstrzygnięcia tego spotkania potrzebne były rzuty karne, w których lepsi okazali się goście - trafili Telka i Quaye.

Mimo okrojonego składu Polonia Przemyśl zdołała pokonać piłkarzy Unii Nowa Sarzyna. Do rozstrzygnięcia tego spotkania potrzebne były rzuty karne, w których lepsi okazali się goście - trafili Telka i Quaye. W finale wojewódzkiego finału o puchar Polski poloniści zmierzą się ze zwycięzcą pary Stal Rzeszów - Stal Sanok.

Unia Nowa Sarzyna - Polonia Przemyśl 0:0 - karne 1:2

Składy:
Unia: Osipa - Gaca, Kręcidło, Dziedzic, Strojek (56. Gap), Konior (68. Bednarz), Mierzwa, Bigas (95. Nowak), Klimek, Radawiec, Sroka

Polonia: Cisek - Rajewski, Załoga (46. Stępień), Strzałkowski, Sałek, Kot, Padiasek, Wojtowicz (91. Gierczak), Telka, Quaye, Hajduk.

Sędziował Jerzy Jaskot (Stalowa Wola). Żółte kartki: Dziedzic, Bednarz oraz Hajduk. Czerwona kartka Dziedzic (93. druga żółta).

Widzów 250.

Sędzia : Jerzy Jaskot (Stalowa Wola)

W pierwszej połowie lepsze wrażenie sprawiali poloniści. Prowadzenie dla naszych barw mógł zdobyć Lee Quaye, który zaprzepaścił dobre pozycje w 6 i 10 minucie.
Pod koniec pierwszej połowy groźnej kontuzji doznał Paweł Załoga (został zniesiony z boiska) i jego miejsce w obronie zajął Grzegorz Stępień. Druga połowa była w miarę wyrównana z lekką przewagą gospodarzy. Obie jedenastki nie wypracowały sobie strzeleckich pozycji.
Na poczatku dogrywki jeden z piłkarzy gospodarzy otrzymał drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę. Jednak tego osłabienia nie było zbytnio widać na murawie i w dalszym ciągu żadna z drużyn nie potrafiła przełamaćdefensywy przeciwnika.

Sędzia zarządził więc rzuty karne:
Jako pierwsi strzelali gospodarze. Wśród nich swojej jedenastki nie wykorzystał Daniel Radawiec ( jeszcze jesienią grał w Polonii). Do piłki z polonistów podszedł Tomasz Telka i strzelił celnie. 1:0 dla Polonii. W drugiej kolejce strzelali z Unii -Gap, natomiast z polonistów Damian Sałek - obaj nie strzelili. Trzecią kolejkę tworzyli z Unii Bednarz (wykorzystał jedenastkę) a Andrzej Kot nie strzelił. Po trzech kolejkach wynik rzutów karnych 1:1. Jako czwarty z piłkarzy gospodarzy do jedenastki podszedł Nowak i nie strzelił, zaś Lee Quaye pokonał bramkarza gospodarzy. 2:1 dla Polonii. W ostatniej kolejce jedenastki dla gospodarzy nie wykorzystał Gaca i Artur Strzałkowski nie musiał już strzelać. Na uwagę zasługuje bardzo dobra postawa Piotra Ciska, który obronił trzy rzuty karne,czwarty strzał trafił w słupek.

Awans Polonii stał się faktem. Finał pucharu w sobotę w Rzeszowie.

mkspolonia.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na przemysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto