Przemyśl. Kiedy z kranów poleci ciepła woda? MPEC tłumaczy powody dłuższej przerwy

- W ubiegłych latach robiliśmy wszystko, aby przerwa remontowa nie trwała dłużej niż od poniedziałku do piątku i aby na weekend ciepła woda była już dostępna. I praktycznie zawsze się to udawało. W tym roku także istniało takie prawdopodobieństwo i zakres prac przewidzianych do wykonania w przerwie remontowej przez MPEC został do piątku praktycznie zakończony

- informuje MPEC.

- Przyczyna dłuższej niż zwykle przerwy remontowej widoczna jest gołym okiem na szczycie komina, czyli murowana zwężka kominowa. I tych prac niestety nie dało się już przyspieszyć, ani zwiększając liczbę osób, bo na szczycie komina nie ma zwyczajnie na tyle miejsca, aby mogło równocześnie pracować kilka osób, ani wydłużając czas pracy, bo dziennie można było wymurować tylko tyle ile było możliwe, po czym wszystko musiało schnąć co najmniej do następnego dnia. A biorąc pod uwagę jeszcze kilka innych czynników, czyli wszystkie materiały potrzebne do wykonania tych prac musiały być systematycznie, w miarę potrzeb transportowane na wysokość 123 metrów (na górze nie ma gdzie tego składować), prace, ze względów bezpieczeństwa, mogły być prowadzone tylko przy określonych warunkach pogodowych, wykorzystywany typ zaprawy krzemionkowej - wszystko to powodowało, że wspomniane prace, pomimo że prowadzone były nawet w niedzielę, trwają nieco dłużej, niż pierwotnie zakładano - czytamy w komunikacie MPEC-u.

We wtorek po godz. 15 być może poznamy termin rozpalenia kotła, rozgrzewania sieci i wznowienia dostaw ciepłej wody.