MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przemyślanie pojechali w Bieszczady w szczytnym celu. Zbierali pieniądze dla Konrada i Anny Jantz

OPRAC.: Redakcja
W niedzielę, 26 maja, odbyła się wyjątkowa charytatywna wycieczka na Połoninę Wetlińską. Wydarzenie, zorganizowane przez grupę przemyślan "Przemyskie Serca", zgromadziło około 90 uczestników, którzy wspólnie wyruszyli, aby wesprzeć Konrada i Annę Jantz w ich walce o zdrowie i sprawność. Wycieczka była nie tylko okazją do podziwiania malowniczych bieszczadzkich krajobrazów, ale także do integracji i wspólnego spędzenia czasu w szczytnym celu.

Trasa pełna wrażeń

Uczestnicy zebrali się rano na dolnej stacji wyciągu narciarskiego, pełni entuzjazmu i gotowości do wędrówki. Pogoda sprzyjała – dzień był idealny na pieszą wyprawę. Trasa prowadziła przez przepiękne bieszczadzkie krajobrazy, aż do szczytu Połoniny Wetlińskiej, skąd roztaczał się zapierający dech w piersiach widok. Po dotarciu na szczyt, uczestnicy mieli chwilę na odpoczynek i podziwianie piękna natury, po czym rozpoczęli zejście, które zakończyło się wspólnym ogniskiem, będącym świetną okazją do integracji.

Zebrane Fundusze na Pomoc dla Rodziny Jantz

Kwota jaką udało nam się wspólnie zebrać to 5000 złotych, które zostaną przekazane na wsparcie Konrada i Anny Jantz.

Wsparcie finansowe

Podczas wycieczki udało się zebrać 5000 złotych, które zostaną przeznaczone na wsparcie Konrada i Anny Jantz. Konrad Jantz z Przemyśla, mający 49 lat, zmaga się z licznymi problemami zdrowotnymi, w tym masywnymi obrzękami limfatycznymi, które uniemożliwiają mu normalne funkcjonowanie.

- Mam masywne obrzęki limfatyczne, które uniemożliwiają mi normalne funkcjonowanie - mówi Konrad Jantz.

Konrad Jantz.
Konrad Jantz.

Codzienna walka o zdrowie

Konrad Jantz jest obecnie w fazie terapii i stabilizacji obrzęku limfatycznego, co wymaga stosowania odpowiedniej odzieży kompresyjnej szytej na miarę.

- Obecnie jestem w fazie terapii i stabilizacji obrzęku limfatycznego, co wymaga doboru odpowiedniej odzieży kompresyjnej szytej na miarę pod indywidualne zamówienie. Aby odzież ta przynosiła korzyści terapeutyczne, należy ją wymieniać regularnie – co pół roku. Do tego dochodzi masa bandaży uciskowych i konieczność zakupu specjalnych opatrunków. Niestety, fachowa zmiana opatrunków jest odpłatna - czytamy na portalu siepomaga.pl.

Żona Konrada również zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi.

- Jest chora na stwardnienie rozsiane pierwotnie postępujące i niedowład kończyn. Musi poruszać się na wózku inwalidzkim. Oboje jesteśmy na skromnych rentach - mówi Konrad Jantz.

Przemyślanie pojechali w Bieszczady w szczytnym celu. Zbierali pieniądze dla Konrada i Anny Jantz

Rodzinna solidarność i nadzieja

Państwo Jantz mają nastoletniego syna, który jest ich dumą i wsparciem, ale bardzo ciężko znosi choroby rodziców.

- Dojazdy na hospitalizację do specjalistycznych szpitali i klinik rozsianych po całej Polsce wiążą się z bardzo dużymi kosztami. Dodatkowo opłacamy także regularną rehabilitację oraz zakup leków. Niestety, nasza sytuacja finansowa jest bardzo trudna i coraz ciężej jest nam udźwignąć tak duży ciężar finansowy samodzielnie - mówi pan Konrad.

Mimo licznych problemów zdrowotnych, Konrad Jantz nie poddaje się.

- Jako dotychczas sprawny rodzic, muszę dbać o rodzinę, a także o spokój psychiczny naszego dziecka. Jakby tego było mało, borykam się jeszcze z marskością wątroby, wrodzoną wadą serca, WZW typu C, nadciśnieniem i nietolerancją glukozy. Dodatkowo zdiagnozowano u mnie wodobrzusze oraz żylaki przełyku. Jestem jednak pod opieką fantastycznych lekarzy - mówi Konrad Jantz.

Zebrane podczas wycieczki pieniądze zostaną przeznaczone na dalsze leczenie i rehabilitację Konrada, a także na zakup specjalistycznej odzieży kompresyjnej.

Charytatywna wycieczka na Połoninę Wetlińską pokazała, jak wiele może zdziałać wspólne działanie ludzi o wielkich sercach.

Pan Konrad prosi ludzi z dobrym sercem o wsparcie finansowe. Zebrane pieniądze zostaną na dalsze leczenie i rehabilitację, a także  specjalistyczną odzież kompresyjną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Upalne dni bez stresu. Praktyczne sposoby na zdrowe lato

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przemyślanie pojechali w Bieszczady w szczytnym celu. Zbierali pieniądze dla Konrada i Anny Jantz - Nowiny

Wróć na przemysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto