W czwartek rano na policję zadzwonił jeden z mieszkańców z informacją, że po dachu bloku przy ulicy Poniatowskiego chodzi młody mężczyzna i zgina jakieś metalowe elementy. Policjanci ustalili, że młody człowiek zginał miedzianą blachę i chował ją do worka. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami oświadczył, że blachę znalazł w pobliżu oczyszczalni ścieków i ukrył ją na dachu, żeby później sprzedać ją na złom.
Policjanci nie dali jednak wiary wyjaśnieniom nastolatka, zatrzymali go i wraz z blachą przewieźli do komendy. Podczas przesłuchania przyznał się, że w nocy z 6 na 7 grudnia ukradł blachę z dachu kościoła.
18-latek dobrowolnie poddał się karze, którą w jego przypadku było 12 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?