Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wirusoodporny hit z Przemyśla podbija rynek. Chodzi o produkowany przez Sanwil materiał SANMED [ZDJĘCIA]

Wirusoodporny materiał SANMED, wymyślony dziesięć lat temy w fabryce Sanwil w Przemyślu, w ostatnich tygodniach stał się hitem.
Wirusoodporny materiał SANMED, wymyślony dziesięć lat temy w fabryce Sanwil w Przemyślu, w ostatnich tygodniach stał się hitem. Sanwil
Agencja Rezerw Materiałowych zainteresowała się materiałem SANMED, który powstaje w fabryce Sanwil w Przemyślu. Jest skuteczną barierą dla wirusów. Dzięki umowie podpisanej pomiędzy ARM i Sanwilem, z materiału SANMED-u będą szyte kombinezony dla szpitali w Polsce.

Cały proces produkcji realizowany będzie w Polsce. ARM nawiązała współpracę z przemyską firmą Sanwil, która dziesięć lat temu wymyśliła innowacyjny materiał SANMED, spełniający wszystkie restrykcyjne normy bezpieczeństwa. Posiada on odpowiednie certyfikaty, dopuszczające go do użytku w medycynie.

Materiał opracowany przez Sanwill stanowi skuteczną barierę dla wirusów, a do tego jest wodoszczelny, paroprzepuszczalny i nie zawiera związków szkodliwych dla człowieka.

– To co niezwykle istotne, SANMED ma bardzo szerokie zastosowanie. Może być wykorzystany nie tylko do szycia kombinezonów medycznych, ale służyć między innymi jako parawany czy pokrowce do łóżka szpitalnego

– przekonuje Paweł Rachwał, członek zarządu Sanwil Polska.

Sanwil powstał w Przemyślu w latach 70-tych ubiegłego wieku. Po sprywatyzowaniu spółka zajmuje się produkcją materiałów do mebli oraz obić meblowych. Dodatkowo, od kilku lat, firma dostarcza SANMED do szpitali i placówek medycznych, ale zapotrzebowanie na wyroby z tego materiału do tej pory było niewielkie. Dziś firma nie może nadążyć z realizacją zamówień, które bilansują jej spadki w branży meblarskiej.

– Dla wielu firm przebranżowienie się lub zmiana profilu produkcji to jedyny sposób na przetrwanie obecnego spowolnienia gospodarczego. Sytuacja jest trudna, dlatego cieszymy się, że nasze wyroby pomagają chronić zdrowie i życie ludzi, a przy tym minimalizują negatywny wpływ pandemii na działalność naszej spółki. Liczę, że inne przedsiębiorstwa pójdą naszym śladem i wykorzystają swój know-how technologiczny do walki z koronawirusem, napędzając rozwój polskiej gospodarki – dodaje Witold Śliwa, również członek zarządu Sanwil Polska.

Agencja Rezerw Materiałowych chce wykorzystać innowacyjność Sanwilu oraz innych polskich firm i współpracować z nimi przy produkcji materiałów ochronnych.

– Każdego dnia rozmawiamy z potencjalnymi producentami, którzy chcą dostarczać środki potrzebne do walki z COVID – 19. Warunkiem uzyskania kontraktu jest przejście wszystkich wymaganych badań i uzyskanie certyfikatów potwierdzających, że produkty spełniają wymagane normy i są bezpieczne – wyjaśnia Michał Kuczmierowski, prezes Agencji Rezerw Materiałowych.
Wyrób o cechach ochronnych powinien zapewniać zgodność między innymi z wymaganiami zasadniczymi Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE), dotyczącymi środków ochrony indywidualnej. Agencja Rezerw Materiałowych ściśle współpracuje w tym zakresie z Centralnym Instytutem Ochrony Pracy. W celu uzyskania pełnej certyfikacji produkty wysyłane są do niezależnego i akredytowanego belgijskiego laboratorium badawczego Centexbel.

– Firmy, z którymi nawiązujemy współpracę, są już w procesie certyfikacji. Pierwsze dokumenty otrzymają w przyszłym tygodniu, na ostatnie poczekamy jeszcze około 3 tygodni. Realizację pierwszych dostaw przewidujemy już w czerwcu

– zapowiada prezes ARM.

Agencja Rezerw Materiałowych, planuje poszerzać asortyment środków ochronnych w ramach współpracy z krajowymi producentami. Rozpoczęto już pracę nad fartuchami. Dodatkowo prowadzone są rozmowy z przedsiębiorstwami, które będą mogły uruchomić krajową produkcję masek FFP3.

– Działalność związana z uruchomieniem własnych kanałów produkcji to niezwykle trudny i czasochłonny proces. Jednak pozwoli nam uniezależnić się od zewnętrznych dostawców, wspiera polskie firmy, a do tego jeszcze bardziej usprawnia proces dostaw na pierwszą linię frontu walki z wirusem, do szpitali, czyli tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne – kończy prezes Michał Kuczmierowski.


ZOBACZ TEŻ: Rzeszowska kasjerka i blogerka o tym jak radzą sobie kasjerzy w czasach zarazy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na przemysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto